61. KFPP w Opolu zakończył się w ubiegłą niedzielę, ale nadal wszyscy o nim mówią. Jednym się podobało, innym - mniej. Widzowie m.in. zastrzeżenia do tego, jak z prowadzeniem koncertu poradzili sobie Kayah i Andrzej Piaseczny. Artystka odniosła się do słów krytyki w swoim ostatnim wpisie na Instagramie.
Kayah komentuje artykuł
Teraz Kayah zaatakowała Bartka Chacińskiego, który podsumował festiwal w tygodniku "Polityka" i napisał, że piosenki z każdym rokiem są coraz bardziej smutne. Link do artykułu opublikował na swoim facebookowym profilu i doczekał się komentarza Kayah, która napisała, że "nie szanuje niczego, co napisze Chaciński". Artystka ma do niego ogromny żal po tym, co w lutym napisał o jej współpracy z Goranem Bregoviciem.
"Ten kraj to piekło"
"Po tym, jak zrobiłeś ze mnie ruską onucę, choć znasz mnie osobiście i mogłeś zapytać po kumplowsku o zdanie, nie szanuję niczego, co piszesz. Ten kraj to piekło. Ty je tylko wzmacniasz. Nie umiemy niczego i nikogo wspierać. A przecież "wspierając się tak, zmieniamy ten świat". Szkoda" - napisała Kayah w komentarzu.
Co odpowiedział dziennikarz?
Bartek Chaciński nie pozostawił wpisu Kayah bez komentarza. Odpowiedział artystce, powołując się na korespondencję z jej menedżerką.
"Oczywiście, że pytałem o zdanie. Menedżerka mnie odprawiła, mam to na piśmie. Miłego dnia życzę i więcej wiary w ludzi" - napisał Bartek Chaciński.