Anna Mucha w 2010 r. była jurorką programu "You Can Dance - Po prostu tańcz". W wywiadzie dla Plejady aktorka ujawniła szokujące kulisy produkcji TVN. Gwiazda "M jak miłość" podkreśliła, że "bardzo źle" wspomina ten czas. Wówczas doszło m.in. do konfliktu z innymi jurorami.
Anna Mucha o kuliach "You Can Dance"
"Największym zwycięzcą »You Can Dance - Po prostu tańcz« był Agustin Egurrola. Miał tak skonstruowaną umowę, że nie tylko przejmował najzdolniejszych uczestników z programu do swoich szkół, ale też wpychał swoich tancerzy na castingi. Nie miałam o tym bladego pojęcia. Zachwycałam się pięknie tańczącymi ludźmi, nie wiedząc, że to zawodowcy związani ze szkołą Egurroli. Owszem, napędzało to i biznes, i emocje, ale było zupełnie nieprzejrzyste dla tych, którzy przychodzili do »You Can Dance - Po prostu tańcz« z ulicy" — mówiła Anna Mucha w rozmowie z Michałem Misiorkiem.
Michał Piróg krytykuje Annę Muchę
Do słów Anny Muchy postanowił odnieść się Michał Piróg, który razem z nią i Agustinem Egurrolą był w jury piątej edycji tanecznego show telewizji TVN.
"Przykro mi to głośno mówić, ze względu na naszą znajomość czy wręcz przyjaźń, ale Ania opowiada kompletne bzdury. Bredzi jak mało kto!" - powiedział Michał Piróg w rozmowie z Wirtualną Polską.
"Wynika to chyba przede wszystkim z jej kompletnej nieznajomości środowiska tanecznego. Ludzie uczący tańca dobrze znają osoby, które tańczą, zwłaszcza te, które mają talent i się wyróżniają. Ale to nie znaczy, że osoby, które znaliśmy, miały w programie jakieś szczególne względy. Ocenialiśmy ich umiejętności, a nie to, jak bardzo je znaliśmy"- doprecyzował Michał Piróg.
Michał Piróg o ego Anny Muchy
Na koniec Michał został zapytany o to, jak wspomina piątą edycję programu, w której za stołem jurorskim zasiadała właśnie Anna Mucha nie gryzł się w język.
Nie ukrywam: fatalnie. To była prawdziwa żenada. Tancerze i tancerki były na bardzo dalekim planie. Najważniejsze było ego Muchy - podsumował.