Jakieś dwie dekady temu Anna Mucha i Kuba Wojewódzki byli jedną z najgorętszych par polskiego show-biznesu. Po czterech latach ich związek się rozpadł, ale gwiazdy pozostały w dobrych relacjach.
Mucha zdradziła, co zrobił Wojewódzki
We wtorek w programie Kuby Wojewódzkiego pomiędzy byłymi partnerami wciąż czuć było chemię. Czasami doprawioną szczyptą dowcipu. Anna Mucha w pewnym momencie zasugerowała, że rozmowa z prowadzącym jest jak "rozmowa z narcyzem", po czym nieoczekiwanie zdradziła zaskakujące kulisy ich rozstania.
"Ja nie wiem, czy ja wam kiedyś o tym opowiadałam. To jest dopiero szczyt bezczelności" - zaczęła intrygująco i opowiedziała jaki numer wywinął jej Kuba. Były partner wykupił naprzeciwko mieszkania aktorki reklamę, na której pozował w towarzystwie innych kobiet. Nie mogła tego znieść.
"Dlatego się potem przeniosłam"
"Czy wy sobie wyobrażacie, że jak się rozstaliśmy, to ja się przeniosłam parę ulic dalej, do innej części Warszawy i Kuba wykupił bilbord naprzeciwko mojego mieszkania nowego z olbrzymią okładką »Playboya« w tym czasie, w otoczeniu innych dziewcząt. Za każdym razem, jak wychodziłam z mieszkania... Dlatego się potem przeniosłam do Nowego Jorku" – zdradziła Anna Mucha przed kamerami.
Kuba Wojewódzki wybrnął z sytuacji w swoim stylu. "To nie jest prawda, ale bilboard drogo mnie kosztował" – rzucił gospodarz show. Kuba przypomniał też Ani, że "mieli do tego nie wracać", a tymczasem ona "brudy wynosi non stop".