Serial "W11 - Wydział Śledczy" zadebiutował w 2004 roku w TVN. Cieszył się ogromną popularności wśród widzów. Emitowano go przez 10 lat, do 2014 r. Widzowie mieli okazję zajrzeć za kulisy pracy prawdziwych policjantów, spośród których największą popularność zdobyli m.in. starszy aspirant Sebastian Wątroba, komisarz Maciej Dębosz, nadkomisarz Anna Potaczek, starszy sierżant Anna Palka oraz Joanna Zakrzewska.
Co teraz robi Joanna Zakrzewska?
Nadkomisarz Joanna Czechowska grała w serialu od początku. Absolwentka Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie 3 lata temu wzięła ślub, przyjmując nazwisko Zakrzewska. Dziś ma 52 lata i jest na policyjnej emeryturze. Cały czas jednak pracuje. Zajmuje się profilaktyką antynarkotykową i cyberprzemocą w szkołach. Po godzinach prowadzi też kanał na YouTube, na którym umieszcza filmiki poświęcone podróżom po Małopolsce.
Niska emerytura gwiazdy "W11"
Na emeryturę Joanna Zakrzewska przeszła "na starych zasadach" po 15 latach służby w policji. Ma "minimalny dodatek służbowy". W moim przypadku starcza ona na zapłacenie za dwumiesięczny rachunek za gaz w zimie, ale trzeba pamiętać, że wysokość emerytury jest uzależniona od wielu czynników - powiedziała Joanna Zakrzewska w rozmowie z Plejadą.
Muszę mieć w końcu jakieś inne, obok emerytury, źródło pieniędzy, bo jest ona dość niska - powiedziała w wywiadzie z Plejadą.
17 milionów zaległych tantiem
Od wielu lat w mediach jest głośno o walce gwiazd "W11 - Wydział Śledczy" ze stacją TVN o wypłacenie tantiem w wysokości 17 mln złotych. Ta olbrzymia kwota miałaby zostać wypłacona przez pośredniczący między stronami Związek Artystów Scen Polskich i podzielona między 8 aktorów, którzy wspólnie skierowali sprawę do sądu.
Powinni wypłacić nam dużo więcej pieniędzy, bo nasz program był w primetime przez 10 lat. Nie mieliśmy z tego ani złotówki. Tantiemy dostawali wszyscy, łącznie z producentką, montażystami, reżyserami itd. Wszyscy je dostawali, tylko nie my, grający w serialu. A to były jeszcze czasy, kiedy ludzie oglądali telewizję i TVN trochę na tym zarobił. (...) Częściowo po tej awanturze ZASP zaczął wypłacać, ale patrząc na zarobki formatu, to są zwykłe ochłapy, w dodatku na bazie tego, co oni sami sobie wymyślili w 2018 r., kiedy zmienili swoje wewnętrzne przepisy, według których należy nam się o wiele mniej niż wcześniej - ujawniła dobrze znana widzom Joanna Zakrzewska.
"TVN się obraził"
Była policjantka podkreśliła w wywiadzie dla Plejady, że walka o tantiemy to nie tylko kwestia finansowa, ale także moralna. Aktorzy, którzy poszli do sądu, zostali pominięci przy naborze do reaktywowanego 1,5 roku temu serialu "Detektywi". Jak przyznała, nie otrzymała nawet zaproszenia na casting. Okazało się, że mieliśmy rację, tylko sprawa wciąż trwa. Ale TVN się obraził i takich propozycji na pewno nie dostaniemy. To jest cały czas ta kwestia sądowa, ciągnąca się od 10 lat, bo polskie sądy działają tak, jak działają - powiedziała Joanna Zakrzewska.