Beata Kozidrak przed świętami Bożego Narodzenia odwołała koncerty, w których miała wystąpić. Między innymi trasę koncertową "Christmas Time". Na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie, z którego wynikało, że artystka nie pojawi się na scenie aż do marca.
Beata Kozidrak przed świętami trafiła do szpitala
Okazało się, że Beata Kozidrak trafiła do szpitala. O tym, co się z nią dzieje poinformował jej były mąż i menadżer zespołu Bajm - Andrzej Pietras. W sieci pojawiło się oświadczenie w tej sprawie.
Prosimy media o uszanowanie prywatności Beaty i niekomentowanie zaistniałej - z przyczyn niezależnych od kogokolwiek - sytuacji - napisano w oświadczeniu. Sama artystka zabrała głos w Nowy Rok. Z okazji Nowego Roku 2025 zamieściła w sieci post z życzeniami noworocznymi.
Beata Kozidrak złożyła fanom noworoczne życzenia
Udostępniła nagranie, które powstało dzięki jej kolegom z muzycznej branży. Wśród nich byli m.in. Justyna Steczkowska, Andrzej Piaseczny, Joanna Kołaczkowska, Igor Herbut i Grzegorz Skawiński. Zaśpiewali na nim przebój zespołu Bajm - "Białą armię".
Powoli wracam do zdrowia dzięki wspaniałej opiece lekarskiej i pielęgniarskiej. Dziękuje moim bliskim, fanom i wszystkim cudownym ludziom za waszą miłość i wsparcie - napisała na Instagramie. Podziękowała również za nagranie zamieszczone w sieci.
Katarzyna Pietras, która zainicjowała nagranie "Białej armii", poprosiła fanów mamy, by także nagrywali swoją wersję tej piosenki i wysyłali. Czekam na spotkanie z moją mamą, żeby jako pierwszej jej pokazać to, co do nas wysłaliście i co zrobiliśmy razem. Jest na co czekać, bądźcie cierpliwi! - powiedziała na swoim Instagramie.
Tego Beacie Kozidrak zabronili lekarze
Jak wynika z informacji Shownews.pl Beata Kozidrak podobno wróciła do domu, ale wciąż jest pod ścisłą kontrolą lekarską. Portal ustalił, że lekarze zakazali odwiedzin nawet bliskim piosenkarki. Boją się, żeby nie złapała jakiejś infekcji. Jest pod stałą kontrola specjalistów - pisze Shownews.pl.
Beata Kozidrak na scenę być może wróci dopiero w lecie. Były rozmowy z menadżerem Beaty, Andrzejem Pietrasem. Wstępnie mówi się, że Kozidrak mogłaby wrócić na scenę najwcześniej latem, by zagrać koncert gdzieś w okolicach Warszawy. O odległych miastach nie ma mowy, żeby nie męczyć jej dojazdami - czytamy w portalu.
Na razie nikt z otoczenia Beaty Kozidrak nie potwierdził tych doniesień.