Piotr Gąsowski jest aktorem, artystą estradowym, prezenterem i showmanem. Widzowie doskonale znają go z takich produkcji jak: "Daleko od noszy", "Hela w opałach", czy "Siedlisko". Był także gospodarzem "Tańca z gwiazdami" i "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Piotr Gąsowski 21 marca po raz pierwszy wystąpił jako współprowadzący "Szkła kontaktowego" na antenie TVN24.

Trema przed debiutem

Aktor nie ukrywał, że bardzo się stresował tym debiutem. "Mam ogromną tremę, ale z drugiej strony… nie mogę się doczekać. Siedzę jak na szpilkach, bo usiedzieć nie mogę! Trzymajcie, proszę, kciuki! Będziecie? Do zobaczenia wieczorem!" - napisał Piotr Gąsowski w mediach społecznościowych niedługo przed swoim debitem na antenie TVN24.

Reklama

Piotr Gąsowski bez ogródek o niskiej emeryturze

Emerytury gwiazd sceny i estrady budzą ostatnio wiele emocji. O swoim finansowym zabezpieczeniu mówił w najnowszym wywiadzie Piotr Gąsowski. Szczerze wyznał, że nie splamił się płaceniem odpowiednio wysokich składek do ZUS.

To czuły punkt. Piszę teraz swoją drugą książkę i dokładnie o tym też napisałem. Wyjaśnię. Jeśli zarabiałeś dużo pieniędzy, mogłeś płacić większe składki. My, jako wolne zawody, nie musieliśmy opłacać ZUS i braliśmy te pieniądze dla siebie. Jeśli nie płaciłeś składki, to skąd możesz mieć emeryturę? Wiem, o co chodzi. To jest żal, bo wielu z nas o tym nie wiedziało. To nie było uświadomione, bo my jesteśmy jeszcze z komuny. "Jak to? Sami mamy płacić ZUS?". Okazało się, że tak, sami - powiedział aktor Plejadzie.

W dalszej części rozmowy gwiazdor przyznał, że sam nie opłacał składek, więc liczy się z tym, że jego świadczenie emerytalne będzie niskie. Zaapelował też do mediów i odbiorców o "nieznęcanie się" nad jego koleżankami i kolegami z branży.

"Nie płaciłem na ZUS, wydawałem na przyjemności"

Przyznaję też, że będę miał skandalicznie niską emeryturę, ale uważam, że na to zasłużyłem, bo w tym czasie nie płaciłem na ZUS, tylko wydawałem je sobie na przyjemności - wyznał Gąsowski. Nie znęcajcie się nad [moimi] kolegami i koleżankami, którzy mówią, że mają małe emerytury. Oni po prostu mają świadomość, że mogliby kiedyś zrobić inaczej, a to już jest teraz nie do odwrócenia - dodał na koniec.