Angelina Jolie na Festiwalu Filmowy w Santa Barbara. Mówiła o zmarłej matce
Angelina Jolie pojawiła się na Festiwalu Filmowym w Santa Barbara, gdzie odebrała nagrodę za rolę w firmie "Maria", który opowiada historię słynnej śpiewaczki operowej Marii Callas. To wielki powrót Angeliny Jolie do branży filmowej po trzyletniej przerwie w karierze.
W Santa Barbara Jolie wygłosiła poruszającą przemowę, w której wspominała zmarłą matkę, Marcheline Bertrand. Matka Jolie przez ponad 7 lat zmagała się z nowotworem jajnika, walkę przegrała w 2007 roku. Angelina Jolie od czasu do czasu wspomina publicznie matkę, m.in. zachęcając kobiety do profilaktycznych badań w kierunku nowotworów. Tym razem skupiła się na niespełnionych marzeniach swojej matki, która również chciała realizować się jako artystka.
Myślę o mojej matce. Musiała zrezygnować ze swoich marzeń o karierze twórczej, ale objęła tym aspektem mnie. Jestem bardzo wdzięczna, że jestem częścią tej społeczności. Wiele osób przechodzi przez życie bez możliwości twórczego ujścia - mówiła Jolie w Santa Barbara. Nagranie z przemówieniem aktorki pojawiło się w internecie.
Poruszające przemówienie Joli o zmarłej matce. "Bez niej byłabym niczym"
W czasie przemówienia na Festiwalu Filmowym w Santa Barbara, Angelina Jolie nie kryła emocji. Gwiazda była wyraźnie wzruszona, wspominając zmarłą matkę. Podkreśliła, jak ważne znaczenie miała w jej życiu, a także napomknęła o tym, że Marcheline Bertrand zmarła właśnie o tej porze roku, więc ten czas jest dla aktorki szczególnie sentymentalny. -Byłabym absolutnie niczym bez mojej matki. Zmarła wiele lat temu o tej porze roku, więc to zawsze ta pogoda mi o niej przypomina. I to uczucie i ta wrażliwość, które sprawiają, że jest to dla mnie trudne, są częścią mojej pracy i tym, co łączy wielu artystów z ich twórczością. Wiem, że nie jestem w tym odosobniona - powiedziała Jolie.