Edward Kubacki, uczestnik trzeciej edycji popularnego programu "Sanatorium miłości", zasłynął ze swojej bezpośredniości i szczerości. Nie wszystkim paniom się to podobało. W programie nie udało mu się znaleźć miłości, ale szczęście na niego czekało. Kontakt z damą swojego serca nawiązał przez media społecznościowe.
Szczęście czekało na Edwarda
"Los dał mi Hanię. Napisała do mnie na Facebooku, że podobałem jej się w programie. To mnie ujęło. Zaprosiłem ją na spotkanie, przyjechałem do Bydgoszczy z czerwonymi różami. Kiedy ją zobaczyłem, wiedziałem, że opuścimy kawiarnię razem. Od razu zaiskrzyło na 100 fajerek" - mówił Edward blisko cztery lata temu o początkach ich relacji.
Miłość między Hanią a Edwardem kwitnie już od trzech lat. Mężczyzna w jednym z wywiadów zdradził plany wobec swojej partnerki. Czy planują ślub? Uczestnik "Sanatorium miłości", który ma za sobą już jedno małżeństwo i rozwód, postawił sprawę jasno.
Będzie ślub?
"Ja już jeden ślub miałem i rozwód też, więc wspomnienia mam nie najlepsze, ale kto mówi, że tym razem będzie katastrofa? Trzeba być optymistą, bo życie mamy jedno i ono szybko mija" - zdradził w rozmowie z "Telemagazynem". Dodał, że musi porozmawiać ze swoją partnerką i poczynić pewne ustalenia.
Oaza szczęścia
Edward i Hania mieszkają razem od 2022 r. Stworzyli swoją oazę spokoju w Czernikowie. Edward chwali swoją partnerkę za to, że dba o dom i ogród. On za to wozi ją swoim nowym, elektrycznym samochodem.
"Odkrywaliśmy to stopniowo i teraz możemy powiedzieć, że jest idealnie. Miłość i seks idą u nas w parze. Inni mogą nam zazdrościć" - podsumował Edward w wywiadzie dla Pomponika.
Choć za Edwardem wiele trudnych doświadczeń, to mężczyzna stara się myśleć pozytywnie. Jak się okazuje, możliwe jest to, że i oni staną niebawem na ślubnym kobiercu.