"Nie miałem jakichś wielkich marzeń aktorskich, bo nie miałem nawet kiedy marzyć. Te role spływały do mnie tak szybko, że nie było czasu na oddech" - powiedział Cezary Żak w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
Cezary Żak debiutował na scenie w 1986 r. w "Pannie Tutli-Putli" w reżyserii Grzegorza Warchoła we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. W latach 90. mogliśmy go zobaczyć m.in. w "Tajemnicach Sagali", "Ekstradycji", "Klanie". Przełomowa okazała się rola Karola Krawczyka w serialu Polsatu "Miodowe lata". Później widzowie pokochali Żaka jako braci bliźniaków - wójta i księdza w "Ranczu". Dziś aktora najczęściej pojawia się w teatrze.
Cezary Żak o kolesiostwie
Cezary Żak wyreżyserował teraz i gra w spektaklu "Ciemny grylaż" w Och-Teatrze w Warszawie. Sztuka opowiada o dziennikarstwie z lat 70. "Niezwykły powrót komedii Jerzego Dobrowolskiego i Stanisława Tyma, którą ze względów cenzuralnych po raz pierwszy udało się wystawić dopiero po zwycięstwie „Solidarności”, jesienią 1980 r. w Teatrze Rozmaitości w Warszawie" - napisano na stronie teatru.
"W tej sztuce uzależnienie dziennikarzy od władzy jest gigantyczne. I my na scenie opowiadamy o tym, co się z tym wiąże: kolesiostwie, załatwianiu sobie nawzajem stołków, donosicielstwie. Starszy widz przypomni sobie, jak to wyglądało w latach 70., młodszy dzięki niej uzmysłowi, co działo się u nas przez ostatnich osiem lat" - stwierdził Żak w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Czy Cezary Żak wybiera się na emeryturę?
Przy okazji aktor podzielił się smutną refleksją o swojej pracy. "Ja już gram od prawie 40 lat. Szczerze pani powiem, mam już trochę dosyć aktorstwa" - powiedział Cezary Żak.
"Problem leży w tym, że ja całe życie gram komedie. I coś się we mnie wypala. Nie tylko we mnie, w komedii ogólnie też. Publiczność się w Polsce zmieniła, jest mniej wymagająca. Winię telewizję, jej ostatnich 20-25 lat. Bardzo spłyciła nasze poczucie humoru. I zmniejszyła zapotrzebowanie na wysokiej próby komedię" – stwierdził aktor.
Cezary Żak ma 62 lata. Niedawno w rozmowie z Piotrem Kędzierskim i Kubą Wojewódzkim w podcaście Onetu aktor zdradził, że "chce pracować jeszcze tylko przez dziewięć lat". Marzy mu się przy tym repertuar poważniejszy. "Czasami tęsknię do ról poważniejszych. Jak tylko dostanę taką propozycję, to się na nią rzucam" - powiedział.