Zmiana władz w TVP sprawiła, że wielu prezenterów musiało odejść ze stacji. Jedną z nich była Dominika Ćosić. Dziennikarka przez osiem ostatnich lat była korespondentką TVP w Brukseli. Wypowiedzenie dostała w lutym tego roku.

Była gwiazda TVP o kulisach zwolnienia

Teraz w rozmowie z Plejadą opowiedziała o kulisach rozstania.Zaproponowano mi rozstanie za porozumieniem stron. W wypowiedzeniu jako powód podano likwidację placówki korespondencyjnej w Brukseli. Spodziewałam się tego, bo już w pierwszym dniu zmian w telewizji pojawiła się w internecie informacja, że moje miejsce zajęła nowa korespondentka [Dorota Bawołek]. I przyznam, że było to dla mnie niezbyt przyjemne doświadczenie dowiedzieć się o tym z internetu - powiedziała.

Reklama

Jak podaje portal wirtualnemedia.pl Ćosić będzie pracować teraz jako korespondentka Brukseli, ale dla TV Republika.

Dominika Ćosić o aferze mailowej

W rozmowie z Plejadą dziennikarka wróciła do 2022 roku i jej rzekomej wiadomość do premiera Mateusza Morawieckiego, która dotyczyła przedwyborczej akcji "Nie świruj, idź na wybory" z września 2019 r. Wziął w niej udział m.in. aktor Wojciech Pszoniak. Spotkała się ona z szeroką krytyką i zarzutami o ośmieszanie osób z problemami psychicznymi.

Pięknie opozycja podłożyła się tym obrzydliwym klipem, zwłaszcza z Pszoniakiem - miała pisać Ćosić do premiera. Może byłoby dobrze znaleźć rodzinę osoby chorej psychicznie lub niepełnosprawnej, która wniosłaby sprawę nie tylko w polskiej prokuraturze, ale i np. (Europejskim – red.) Trybunale Praw Człowieka w związku z tym? – miała sugerować.

Ta druga strona by tak zrobiła, umiędzynarodowiła... - dodała. Teraz w rozmowie z Plejadą odniosła się do sprawy. Zostałam okrzyknięta "doradczynią premiera" - pojawiły się informacje, że nie wiadomo, ile na tym zarobiłam, co jest dosyć zabawne. Trzymałam się wtedy zasady, że nie będę komentowała tych rewelacji ujawnionych przez zhakowany przez Rosjan portal Rozmowy Poufne, by nie dodawać im wiarygodności - wyjaśniła w rozmowie z Plejadą. Dodała, że "przyjęła taktykę przemilczenia sprawy albo obrócenia jej w żart".