Przekleństwo padło z ust reportera, który w niedzielnej "Panoramie" relacjonował pożar warszawskiego centrum handlowego Marywilska.
Reporter "Panoramy" nie mógł się wysłowić. Padło wulgarne słowo
W pewnym momencie zaczął mieć problemy z wysłowieniem się.
O 12 służby powiedziały, że poziom podwyższonych... że poziom, stężenie podwyższonych... że nie ma podwyższonych... - mówił, po czym wypowiedział wulgarne słowo.
Przeprosił za to i dalej relacjonował.
Reporter "Panoramy" w ogniu krytyki
Wpadka nie przeszła niezauważona. Komentowali ją zwłaszcza ci, którzy są krytyczni wobec TVP.
To są " czyste" kadry - stwierdziła Monika Borkowska z TV Republika.
Tu nie chodzi o to, że "czysta woda" Czyża nie jest czysta, a nawet zabarwiona przekleństwami na wizji. Tu chodzi o to, że nowa ekipa to nieudacznicy, przegrywy, którzy bez tych silnych panów i policyjnych suk by nie dali rady - napisał na platformie X Jakub Maciejewski.
Polubiłem gościa po tym "k…a". Jak już go zwolnią z TVP, co się pewnie wydarzy, to zapraszam do Kanału Zero:))))) - to z kolei wpis Krzysztofa Stanowskiego.