"Królowa życia" otrzymała najniższe noty w historii programu - za Broadway jazz jurorzy dali jej w sumie w sumie zaledwie 7 pkt. Dagmara Kaźmierska pobiła tym samym niechlubny rekord Justyny Żyły, która w 9. edycji "Tańca z gwiazdami", dostała od trzyosobowego jury na 8 punktów.

Reklama

Miażdżące oceny jurorów wobec Dagmary Kaźmierskiej

Pierwszym tańcem niedzielnego wieczoru, w którym zaprezentowali się Dagmara i Marcina, był quickstep. Była próba, bardzo inteligentnie skończyliście — na ziemi. Co by ludzie nie gadali, mnie się podobało - powiedział Tomasz Wygoda. Para otrzymała zaledwie 16 pkt.

Reklama

Na koniec Broadway jazz zaprezentowali Dagmara i Marcin. - To już nie jest nawet "Chodzenie z gwiazdami", witam państwa w programie "Stanie z gwiazdami" - zwróciła się do widzów Iwona Pavlović. Nie popracowaliście nad jakością jazzowego ruchu. Cały czas jest uśmiech, pokaz pazura czasami — powiedział do Dagmary Tomasz Wygoda. Ja cały czas czekam, kiedy to się zacznie - stwierdziła Ewa Kasprzyk. Ty czekałaś, kiedy się zacznie, a ja czekałem, kiedy to się skończy - podsumował Rafał Maserak. Para otrzymała zaledwie 7 pkt.

Z programu odpadli, głosami widzów, Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka, którzy w tym odcinku dostali w sumie 62 punkty, czyli byli przedostatni w ogólnej klasyfikacji. Została Dagmara Kaźmierska z 23 punktami za dwa występy.

"Rekord" Justyny Żyły pobity

Była żona skoczka narciarskiego Piotra Żyły wzięła udział w dziewiątej edycji programu. Od pierwszego odcinka dostawała bardzo niskie noty jurorów, którzy dodatkowo pozwalali sobie na niewybredne komentarze na temat jej rozwodu. Wyjątkowo krytyczne były opinie Iwony Pavlović. Widzowie postanowili bronić wyśmiewaną przez jurorów celebrytkę i wysyłali na nią SMS-y. Czyli zadziałał mechanizm podobny do tego, który obserwujemy teraz wobec Dagmary Kaźmierskiej.

Występująca z Tomaszem Barańskim w parze była żona popularnego skoczka żegna się z tanecznym show Polsatu w 5. odcinku. Dagmara Kaźmierska doszła już do półfinału.