Tym razem, inaczej niż w pierwszym odcinku, jedna z par pożegnała się z programem. Widzowie zadecydowali, że w "Tańcu z Gwiazdami" nie zobaczymy już Olgi Bończyk i Marcina Zaprawy. Tymczasem jurorzy byli zadowoleni z ich występu.

Jak można się było spodziewać, werdykt wzbudził skrajne emocje, a w social mediach pojawiło się mnóstwo komentarzy. Wielu internautów jest oburzonych tym, że Olga Bończyk zakończyła swoje występy w tanecznym show. Twierdzą, że w programie nie chodzi o to, jak uczestnicy tańczą, ale o to, czy są bardzo popularni.

Reklama

Zaszokowani widzowie

"Absolutnie się z tym nie zgadzam. Niestety - przez to, że na werdykt niebagatelny wpływ mają widzowie, jest festiwal popularności. Dla mnie dziś powinien był odpaść Piotr Świerczewski; Tańczyli naprawdę pięknie! Szkoda, że odpadli. Myślę, że tutaj była to również kwestia popularności; Powinno głosować jury, a nie widzowie. Wiadomo, że wygra ten, kto jest popularny i ma dużo fanów jak np. taka Julka; @olgabonczyk, bardzo niesprawiedliwy werdykt. Pani taniec to było coś pięknego; Szkoda. Wcale nie byli dzisiaj najsłabsi; Nieporozumienie! Najgorszej dziś tańczył jednoznacznie Michał, potem ewentualnie Piotr, ale na pewno nie Olga! Przepaść między nimi!" - czytamy.

Trwa ładowanie wpisu

Spisek i ustawka w "Tańcu z gwiazdami"?

Pojawiły się również zarzuty do produkcji "TzG". Internauci wytykają, że zapowiadano tzw. dogrywki i to, że to jury miało zadecydować o tym, kto odpadnie. Ostatecznie jednak werdykt oparto jedynie na głosach widzów. Niektórzy węszą nawet spisek.

"A to nie juniorzy mieli ostatecznie rozstrzygać, kto odpadnie? Tak było mówione w pierwszym odcinku, więc coś tu nie gra; @tanieczgwiazdami, przestańcie reżyserować ten program. Wywalacie parę, która nie była najgorsza i swoim tańcem dawała coś więcej... @olgabonczyk, brawo, bo taniec był przepiękny; Ustawka, jak zawsze w "Tańcu z Gwiazdami"; Olga niepotrzebnie powiedziała, że nie zależy jej na opinii jury w pierwszym odcinku i dlatego odpadła, wszystko jest ustawione" - pisali fani.