Norbi, czyli Norbert Dudziuk, to piosenkarz, którego wylansował hit "Kobiety są gorące". W ostatnich latach Norbi w TVP prowadził programy "Jaka to melodia?" oraz "Koło fortuny".

Norbi żenił się trzykrotnie. Pierwszy ślub wziął w wieku 21 lat i to małżeństwo trwało 13 lat. Z drugą żoną spędził dekadę, ale też doszło do rozwodu. Dopiero u boku obecnej żony, Marzeny Chełmińskiej, odnalazł spokój. Para pobrała się w 2016 r. Rzadko pokazują się razem na imprezach show-biznesowych.

Reklama

Piosenkarz udzielił teraz bardzo szczerego wywiadu Żurnaliście, w którym opowiedział o rockandrollowym życiu i licznych zdradach.

Pierwsza zdrada Norbiego

Wiesz, jak było z pierwszą zdradą tuż przed karierą? Byłem jeszcze Norbertem Dudziukiem. Jak zdradziłem ją z koleżanką, to przyszedłem do domu i wiesz, co zrobiłem? Poszedłem pod prysznic, bo wydawało mi się, że ja to zmyję z siebie - opowiadał Norbi w rozmowie z Żurnalistą

Norbi przyznał, że kolejne zdrady przychodziły mu z łatwością. Deklaruje jednak, że jest wierny obecnej żonie.

Norbi myślał o zabawie

Ten pierwszy raz tylko musisz przejść. Poszło, jak z bicza strzelił. Teraz mam pytanie do siebie i do wszystkich. Jak to jest, że teraz ja swojej żony nie zdradziłem? To chodzi tylko o lata? Wtedy myślałem, że to jest zabawa - to jest show-biz. Zawsze będą pieniądze. Ale pierwszy raz to zrobiłem, jak byłem prezenterem radiowym. Teraz otwieram oczy, co ja robiłem. Po co? - zwierzał się Norbi.

Tutaj dużą rolę zagrał hazard i alkohol. Gdybym się normalnie prowadził - jeździł na koncerty i tyle - to by to zupełnie inaczej wyglądało. Zrobiliśmy patchwork z drugą żoną - moja córka z jej synem - to wszystko się kleiło. Jak wtapiałem - to się odsuwałem. Nie dałem rady - podsumował Norbi.