Roksana Węgiel i Kevin Mglej to jedna z najgorętszych par w polskim show-biznesie. Ich związek od początku wywołuje sporo emocji, głównie za sprawą 8-letniej różnicy wieku i faktu, że ukochany 19-latki ma kilkuletniego syna z poprzedniego związku.

Dyskusja o alimentach, które płaci Kevin Mglej

Sprawa syna Kevina Mgleja i alimentów, które na niego płaci pojawiła się ostatnio w centrum zainteresowania. Pod jedną z rolek na Instagramie Pudelka internautka zasugerowała, że ukochany Roksany nie płaci alimentów. Komentarz wyraźnie oburzył zwyciężczynię Eurowizji Junior, która odpowiedziała krótko, że "płaci i to sporo".

Reklama

Głos zabrała też Malwina Dubowska, czyli była partnerka Kevina Mgleja. Aktorka zwróciła się do obecnej ukochanej byłego narzeczonego.

"Słuchajcie, doszły mnie słuchy, że opływam w luksusach, że dostaję, nie wiadomo jakie przelewy, a jednak rzeczywistość jest inna. I bardzo proszę, żeby ktoś, kto nie ma pojęcia o mnie, ani o samotnym wychowywaniu dziecka, nie wypowiadał się na ten temat. Bo po pierwsze jest to nietaktowne, a po drugie porusza moje osobiste tematy. Ale jeśli chce się zapoznać i dowiedzieć, jak to wygląda, to zapraszam, bo chyba pora się poznać" - oświadczyła Dubowska.

Milczenie przerwał teraz Kevin Mglej. "Postanawiam odnieść się do zamieszania dotyczącego moich kontaktów z synem Williamem. Mając świadomość, że niestety mój syn kiedyś przeczyta te wszystkie artykuły, starałem się nie wypowiadać w tym temacie, nie reagować na filmiki w social mediach, jednakże skala medialnych spekulacji sięgnęła zenitu" - powiedział w rozmowie z portalem Pudelek.pl.

Kevin Mglej o spotkaniach z synem

"Otóż z synem widuję się w każdy wtorek i czwartek. Odbieram go z przedszkola, spędzamy razem kilka godzin, po czym odwożę go do jego mamy, ponieważ nie wyraża ona zgody na jego nocowanie w tygodniu u mnie, chyba, że coś jej wypadnie, jest chora itd. William jest też naprzemiennie ze mną w piątki, soboty oraz niedziele. Reasumując, w jednym tygodniu widzę się z nim wtorek, czwartek, piątek, sobotę i niedzielę. W drugim, mimo licznych próśb, tylko wtorki i czwartki. Matka dziecka nie wyraziła zgody na opiekę naprzemienną. W okresie wakacyjnym (lipiec i sierpień) Will ma ze mną łącznie 4 tygodnie wakacji" - tłumaczył ukochany Roksany Węgiel.

Kevin Mglej o alimentach na syna

Kevin Mglej wypowiedział się także w sprawie alimentów na syna. "Alimenty, które wpływają na konto jego mamy to część ponoszonych przeze mnie kosztów. Dodatkowo pokrywam wszystkie koszty związane z jego edukacją, w tym dwujęzyczne prywatne przedszkole. Pokrywam także wszystkie koszty medyczne, jednocześnie opłacając mu prywatny pakiet medyczny dający dostęp do wszystkich lekarzy. Zwracam wszystkie rachunki za leki dla Williama. Organizuję oraz pokrywam również koszty wszystkich zajęć dodatkowych. Kupuję ubrania, buty, kurtki. Jest to dla mnie oczywiste, bo to mój syn i to on "ma opływać w luksusy", nie jego matka. Ona o swoje luksusy musi zadbać sama" - podkreślił.