Dawid Podsiadło to jeden z najbardziej rozpoznawalnych wokalistów w Polsce. Pod koniec 2024 roku wykonawca hitu "Szarość i róż" ogłosił, że organizuje własny festiwal muzyczny. 11 lutego Dawid Podsiadło wyjawił więcej szczegółów na temat wydarzenia. Nie wszystkie informacje spodobały się fanom wokalisty.
Szczegóły festiwalu Dawida Podsiadły
Dawid Podsiadło opublikował w mediach społecznościowych nowe informacje na temat festiwalu, który będzie nazywać się "Zorza". Jakie niespodzianki czekają na uczestników wydarzenia? "Zupełnie nowe, premierowe wykonania, świeża muzyka, połączenia, które podekscytują zarówno artystów, jak i odbiorców, dotykanie innych dziedzin, stworzenie przestrzeni, w której wymieszają się wszystkie odcienie sztuki. I niech to się dzieje tylko tam i tylko wtedy. Dziękujemy wszystkim, którzy przyjęli zaproszenie do współdzielenia tej pięknej podróży" - czytamy na instagramowym profilu wokalisty.
Festiwal odbędzie się m.in. w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu. Dodatkowo Podsiadło wyjawił, kto zaprezentuje się na scenie. Wokalista wystąpi w duecie z Kaśką Sochacką i Arturem Rojkiem. Oprócz nich na festiwalu zagrają także m.in. Kortez, Kacperczyk i Kukon. Jak przekazał portal eskarock.pl, za jednodniowy bilet na wydarzenie artysty trzeba zapłacić 249 złotych. Dwudniowy karnet kosztuje 449 złotych.
Rozczarowanie fanów
Pod postem wokalisty pojawiło się wiele negatywnych komentarzy fanów. To głównie line-up nie przypadł im do gustu. "To już wszyscy artyści zostali wymienieni? Dojdzie ktoś?", "Ale rozczarowanie! To jest cały line-up na dwa dni? To miało być coś nowego, a jest wtórne", "Jestem mega rozczarowana, liczę, że to nie wszyscy artyści i wskoczy ktoś naprawdę ciekawy", "Nie ma opcji, że to taka lipa", "Jestem zażenowany" - napisali ludzie.