Andrzej Łapicki był jednym z najpopularniejszych aktorów. Wśród jego 200 ról teatralnych, filmowych i telewizyjnych były m.in. te w filmach "Jak daleko stąd, jak blisko", "Wesele", czy "Lawa". Uważany był nie tylko za świetnego aktora, ale także amanta. Wzdychało do niego wiele kobiet.

Reklama

Ten związek zszokował całą Polską. On miał 85, ona 25 lat

Pierwszą żoną Andrzeja Łapickiego była Zofia Chrząszczewska. To był związek oparty na ogromnej przyjaźni. Była kapitanem portu. A ja przypływałem czasem z poobijanymi bokami, po sztormach, ale zawsze ten port był - mówił aktor w książce "Po pierwsze, zachować dystans".

Jego ukochana odeszła w 2005 roku. Łapicki bardzo przeżył śmierć swojej żony. Nie udzielał się publicznie. Gdy poznał Kamilę Mścichowską miał 85 lat. Ona 25. Choć tego związku wiele osób nie akceptowało, postanowili wziąć ślub. Byli małżeństwem przez trzy lata aż do śmierci aktora.

Cała Polska zna mój ostatni samobójczy krok, to znaczy pojęcie za żonę młodej dziewczyny. (...) Powiedziałem: narzekajcie sobie, a ja ożenię się, ponieważ nie zgadzam się na starość i co mi zrobicie - wyznał w jednym z wywiadów aktor.

Kamila Łapicka nie została uwzględniona w testamencie. Wyjechała z Polski

Reklama

Po jego śmierci okazało się, że Kamila nie została uwzględniona w testamencie. Nie potrafiła dogadać się z rodziną zmarłego męża. Wyjechała z Polski. Przeprowadziła się do Rzymu. Postanowiła zrobić doktorat w Instytucie Studiów Iberyjskich i Iberoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. Studia skończyła w 2019 roku. Zajmowała się także pisaniem tekstów dla magazynów teatralnych.

Od czasu, gdy pojawiała się u boku Andrzeja Łapickiego do dziś, Kamila mocno się zmieniła. Na swoim Facebooku opublikowała nowe zdjęcie. Nie jest już blondynką, ale ma brązowy, naturalniejszy kolor włosów.