Niecałe dwa lata temu media obiegła informacja o zdiagnozowaniu u Céline Dion rzadkiej choroby, którą jest zespół sztywności uogólnionej, czyli zespół Moerscha-Woltmanna. Tylko jedna osoba na milion boryka się z tym nieuleczalnym schorzeniem. W maju ubiegłego roku piosenkarka odwołała trasę koncertową "Courage World Tour", którą początkowo przekładała.

Reklama

Céline Dion zniknęła na długi czas

W ciągu ostatnich kilku miesięcy gwiazda bardzo rzadko pojawiała się publicznie, wyjątek zrobiła zaledwie kilka razy, m.in. wystąpiła podczas rozdania nagród Grammy. Informacje o tym, jak czuje się artystka przekazywała mediom najczęściej jej siostra, Claudette. Powiedziała niedawno, że piosenkarka ma ograniczoną kontrolę nad mięśniami.

Czy Céline Dion będzie koncertować?

Reklama

Teraz okazuje się, że Céline wraca w wielkim stylu. 56-letnia piosenkarka została twarzą majowego wydania francuskiego "Vogue'a", dla którego udzieliła szczerego wywiadu i otworzyła się na temat choroby.

Dion twierdzi, że "ma się dobrze", ale wymagało to od niej ogromnego nakładu pracy. Nadal jest chora, ale uczy się żyć ze swoimi dolegliwościami. Pięć dni w tygodniu ma rehabilitację oraz zajęcia mające pomóc jej w kontrolowaniu głosu. Swoją motywację do walki z chorobą zawdzięcza wsparciu rodziny i fanów.

"Teraz chcę być w najlepszej formie, w jakiej tylko mogę" - powiedziała w wywiadzie dla francuskiego "Vogue'a".

Pytana, czy wróci do koncertów, Dion stwierdziła, że nie sama jeszcze tego nie wie. "Moje ciało mi to powie. Z drugiej strony nie chcę po prostu czekać. Moralnie jest mi trudno żyć tak z dnia na dzień" - dodała.

Wywiadowi w "Vouge" towarzyszy odważna sesja diwy w kreacjach od światowej sławy projektantów takich jak Balenciaga, Schiaparelli, Jacquemus czy Saint Laurent.