Leonard Pietraszak zmarł 1 lutego 2023 r. Miał 87 lat i za sobą wiele ról, które zapisały się w pamięci widzów. Z żoną, Wandą Mayerówną, spędził 50 lat. Po śmierci męża Mayerówna przeniosła się do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.
Kariera Leonarda Pietraszaka
W filmie debiutował rolą powstańca w "Cafe pod Minogą" (1959). Epizodycznie i drugoplanowo pojawiał się w serialu "Stawka większa niż życie" (1968) oraz filmach "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" (1969) i "Perła w koronie" (1971). Bardziej znaczącą postać zagrał w uwielbianych przez kilka pokoleń widzów "Czarnych chmurach" (1973), pierwszym polskim serialu spod znaku "płaszcza i szpady".
W filmie debiutował rolą powstańca w "Cafe pod Minogą" (1959). Epizodycznie i drugoplanowo pojawiał się w serialu "Stawka większa niż życie" (1968) oraz filmach "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" (1969) i "Perła w koronie" (1971). Bardziej znaczącą postać zagrał w uwielbianych przez kilka pokoleń widzów "Czarnych chmurach" (1973), pierwszym polskim serialu spod znaku "płaszcza i szpady".
Aktor bardzo często grywał postaci przyjaciół lub bliskich towarzyszy głównego bohatera. Tak było w "Czterdziestolatku" (1974-1977) oraz w jego kontynuacjach ("Motylem jestem, czyli romans 40-latka", "Czterdziestolatek. 20 lat później"), w "Karierze Nikodema Dyzmy" (1980) czy "Kingsajzie" (1987). Od końca lat 80. zaczął się pojawiać w roli ojców bohaterek i bohaterów – m.in. w "Kronice wypadków miłosnych" (1985), "Siedlisku" (1998), "39 i pół" (2008–2009) i "Listach do M." (2011). Był niezapomnianym Gustawem Kramerem w "Vabank".
Chciał być bokserem
Leonard Pietraszak pochodził z Bydgoszczy. Nie planował aktorstwa. Marzył o karierze boksera i studiował chemię. Aktorskiego bakcyla połknął w amatorskim teatrze. Tam się na nim poznano. Instruktorzy poradzili mu, żeby dał sobie spokój z chemią i poszedł do szkoły aktorskiej. Tak zrobił, dostał się, a po dyplomie związał się z prestiżowymi scenami teatralnymi, w tym z Teatrem Ateneum.
Leonard Pietraszak niedługo po ukończeniu studiów poznał swoją pierwszą żonę, malarkę Hannę Grygiel. Szybko wzięli ślub, urodził im się syn, Mikołaj. Po jakimś czasie małżeństwo zaczęło przeżywać kryzys. Hanna mieszkała w Poznaniu, a Leonard coraz więcej pracował w Warszawie. Został weekendowym mężem i tatą. Małżonkowie oddalali się od siebie.
Wielka miłość
w 1957 roku grał w Teatrze Rozmaitości w sztuce "Mirandolina". Występowała tam Wanda Mayerówna. Zaczęła się trudna na początku miłość. Ona była po rozwodzie, a on miał rodzinę. Postawił jednak wszystko na jedna kartę. "Któregoś dnia przyjechałem do Poznania i powiedziałem, że chyba musimy się rozstać, poznałem kogoś i chcę ułożyć sobie życie na nowo" - wspominał aktor w autobiograficznej książce "Ucho od śledzia".
Choć początki były trudne, potem Leonard Pietraszak i Wanda Mayerówna tworzyli udane małżeństwo. . Wanda była nie tylko jego partnerką życiową, ale także jego opoką, co przyjaciele i bliscy artysty wielokrotnie podkreślali.
Niechęć syna
Aktor poniósł jednak konsekwencje tej miłości. Syn Pietraszaka z pierwszego małżeństwa, Mikołaj, nigdy nie zaakceptował decyzji ojca o odejściu od jego matki. "Ciąży mi ten brak więzi. Nie daje mi to spokoju. Ciężko mi z tym. Czekam na kontakt ze strony mojego syna, bo sam wielokrotnie wyciągałem rękę, prosiłem, ale bezskutecznie. Kiedyś myślałem, że jego niechęć do mnie minie, ale ona nie ustępuje" - powiedział w rozmowie z "Na żywo" Pietraszak.