Znany kucharz i juror „Masterchef Nastolatki” wystąpił w „Dzień dobry TVN”. Opowiedział, jak leczenie w Izraelu wpłynęło na jego stan zdrowia. Tomasz Jakubiak kilka miesięcy temu poinformował, że choruje na nowotwór. To rzadki rodzaj raka, rak dwunastnicy. Tomasz Jakubiak ma niestety przerzuty.

Kucharz jesienią poinformował, że jest chory. Przeszedł leczenie w Polsce, a potem, dzięki środkom zebranym na zbiórkach charytatywnych, pojechał na kurację do Izraela. Wrócił stamtąd kilka dni temu.

"Ból przeszedł moje oczekiwania"

Musieli mnie wręcz przypinać pasami do łóżka, bo ból przeszedł moje oczekiwania i w tej chorobie ten ból, to jest najgorsza rzecz, jaka może być, coś niebywałego. Guz kości, to takie coś jakby ktoś wam się wwiercał w udo, w ręce, w stopy. Szukasz tylko pozycji, żeby można było usiąść i odpocząć - powiedział Tomasz Jakubiak.

Reklama

W materiale wyemitowanym dla "Dzień Dobry TVN" pojawiła się również żona Tomasza Jakubiaka, Anastazja, która opowiedziała o tym, jak towarzyszyła mężowi podczas leczenia w Izraelu. Zrobili dwa tygodnie przerwy, żeby Tomka wyregulować pod kątem bólu, zejść ze środków takich, które powodowały, że on dużo nie pamiętał, że był nieświadomy. Żeby brał mniej, a żeby te leki bardziej skuteczne były - powiedziała ukochana kucharza w reportażu.

Skąd Tomasz Jakubiak czerpie siłę?

Jest ból. Po wczorajszej fizjoterapii mam tak spuchnięte nogi, że nie mogę wytrzymać, bo tu chodzi o nogi, kwestia mięśni. Schudłem do granic możliwości, bo ważę 52 kilogramy, więc ten organizm musi nauczyć się na nowo trzymać to wszystko - wyznał Tomasz Jakubiak w "Dzień Dobry TVN".

Nie wiem, skąd się bierze ta energia, ale fakt faktem, że sam siedząc po nocach zastanawiam się, skąd jeszcze mam siłę na to, żeby po prostu wstawać i to wszystko robić. Tu siedzi moja motywacja. Tam jest druga moja motywacja, mała, latająca po ziemi - kontynuował Tomasz Jakubiak, wskazując na swojego 4-letniego syna.

Łzy Tomasza Jakubiaka

Tomasz Jakubiak w programie "Dzień Dobry TVN" przyznał, że każdego dnia otrzymuje mnóstwo dowodów wsparcia. To jest coś niesamowitego. Widziałem pierwszy odcinek "MasterChefa" i nie pamiętam ile razy płakałem, ile razy musiałem przerwać program, jak zobaczyłem, jak dzieci mnie wspierają, jak dużo osób jest za mną. To jest niesamowite, co się dzieje, a dzieci już mnie rozłożyły totalnie - powiedział Tomasz Jakubiak, a w jego oczach pojawiły się łzy.