Magda Gessler w tłusty czwartek pojawiła się w "Dzień dobry TVN". Gwiazda "Kuchennych rewolucji" zrobiła niespodziankę swoim fanom i mieszkańcom Warszawy, którzy byli akurat w pobliżu budynku w centrum stolicy, w którym nagrywana jest śniadaniówka. Razem pogodynkiem Bartkiem Jędrzejakiem Magda Gessler rozdawała na ulicy swoje pączki.
Ile pączków w tłusty czwartek zjada Magda Gessler?
27 lutego w studiu "Dzień dobry TVN" doszło do pewnego incydentu. W związku z tłustym czwartkiem Magda Gessler w studiu śniadaniówki przygotowywała faworki własnego przepisu. Nieoczekiwanie jednak w trakcie jednego z wejść na żywo restauratorka użyła mocnego przekleństwa.
Jeden pączek mi wystarczy, bo cały tydzień pracuję nad tym, żeby były one genialne, idealne, fantastyczne, wspaniałe - powiedziała Magda Gessler przed kamerami.
Co się wyrwało Magdzie Gessler?
W pewnym momencie Magda Gessler chwyciła za ocet, który według niej należy dodać do faworków. Wąchając go prowadząca "Kuchenne rewolucje" krzyknęła "ku***a". To wypowiedziano przez nią w programie na żywo przekleństwo zmroziło prowadzących. Paulina Krupińska upomniała ją.To jest telewizja poranna! - powiedziała dziennikarka. Damian Michałowski sprawnie wybrnął, obracając całość w żart. - Mocny ocet, jak słyszeliśmy... - powiedział prowadzący poranny program TVN.