W zakończonej właśnie 14. edycji "Tańca z Gwiazdami" jedną z uczestniczek była Dagmara Kaźmierska. Gdy portal Goniec.pl napisał o jej kryminalnej przeszłości. W 2009 r. Dagmara Kaźmierska została zatrzymana i skazana prawomocnym wyrokiem za"działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji", o czym było wiadomo już wcześniej.

Reklama

Dagmara Kaźmierska nie pojawiła się w finale "Tańca z Gwiazdami"

W ćwierćfinale celebrytka zrezygnowała z dalszego udziału w show a po tekstach portalu Polsat usunął programy z jej udziałem i nie zaprosił jej m.in. do finałowego odcinka "Tańca z Gwiazdami". Prowadzący ani słowem nie skomentowali zaistniałej sytuacji. Podczas finały dziennikarze zapytali o to Edwarda Miszczaka.

Reklama

W rozmowie z Plejadą dyrektor programowy Polsatu stwierdził, że nie było takiej potrzeby.

Dagmara jest chora, odeszła z programu. Dopóki była w programie, wspominaliśmy, ale teraz...- powiedział.

Edward Miszczak komentuje aferę z Dagmarą Kaźmierską

Aferę z udziałem Kaźmierskiej także skomentował zdawkowo.

My ją tylko zaprosiliśmy do tańca. Wiele osób odpadło, bo nie dało rady. Ja nie głosowałem za nią, miała swoją widownię. (...) Na to, kto zostawał, to nie miałem wpływu - stwierdził.

Dodał, że "Dagmara występowała na całym rynku, udzielała wielu wywiadów".

Dagmara była jakimś elementem przestrzeni publicznej - dodał.

W rozmowie z Jastrzabpost.pl na pytanie, dlaczego zabrakło Kaźmierskiej i tańczącego z nią Marcina Hakiela, odpowiedział, że "były zdrowe pary".

Ale też nic nie zostało wspomniane na temat Dagmary i tego, że jej nie zobaczyliśmy w finale - powiedziała reporterka.

Edward Miszczak o nieobecności Dagmary Kaźmierskiej w finale: Odpoczywa gdzieś daleko

Anita pani nie wystarczyła? Będzie pani naprawdę drążyć? Najważniejszy problem to jest nieobecność jednej pary? Jest chora. Odpoczywa gdzieś daleko od kraju. Cieszmy się tym finałem, bo był boski - odparł Miszczak.

Na pytanie, czy jest jeszcze miejsce dla Dagmary Kaźmierskiej w Polsacie, odpowiedział, że "każdy jest kowalem swojego losu".

Nie wiem, naprawdę nie wiem. Dzisiaj się cieszę tańcem - dodał.