W drugim odcinku"Czas na Show. Drag Me Out"wystąpili Tadeusz Mikołajczak i Adelon, Dariusz Zdrójkowski i Ciotka Offka oraz Tomasz Karolak i Himera. Jurorami nowego show TVN są Anna Mucha, Andrzej Seweryn i Michał Szpak. Program prowadzi Mery Spolsky.

Reklama

"Czas na Show. Drag Me Out". "Będzie za******ie"

Show rozpoczął Tadeusz Mikołajczak, znany z "Top Model", w którym zdobył "złoty bilet" jako pierwszy mężczyzna w historii polskiej edycji tego programu. Na scenie TVN wystąpił jako Lady Tade w duecie z Adelon.

"W rolę wcieliłeś się znakomicie, gdyby nie wąs, nie wiedziałbym, z kim mam do czynienia" – ocenił Michał Szpak.

Reklama

Kiedy Andrzej Seweryn wyznał, że podpisuje się pod wypowiedziami pozostałych jurorów, wywołał zaskakującą reakcję Szpaka.

"Na mnie się podpisz" – wymruczał piosenkarza, wyginając się zalotnie w stronę Seweryna i podkreślając, że ma jeszcze "wolne plecy". Aktor odpowiedział, że zrobi to po programie, ale Szpak będzie musiał zdjąć koszulkę.

"I to jest ten moment, kiedy przenoszą nas na godz. 23" – próbował studzić emocje Anna Mucha.

Panowie jednak się rozkręcili i dalej sypali aluzjami. "Daj im wejść też" – bronił duetu na scenie Szpak, na co Seweryn błyskawicznie zareagował: "Wiem, o czym myślisz".

Zarówno jurorzy, jak i uczestnicy show nie żałowali sobie również wulgaryzmów. Niemal wszystko w tym show było lub będzie, ich zdaniem, "za******te".

Tadeusz Mikołajczak, czyli Lady Tade oraz Adelon w "Czas na Show. Drag Me Out" / Materiały prasowe
Reklama

Tata Adama Zdrójkowskiego "czarnym koniem"

Sporo oporów przed udziałem w show miał Dariusz Zdrójkowski. Biznesmen znany z programu "Azja Expres", prywatnie ojciec aktora Adama Zdrójkowskiego, nie krył przed kamerami, że jego poglądy "nie są zbyt liberalne", ale też przyznał, że postara się wyjść poza "konserwatywne" schematy.

W programie wystąpił jako Daria Awaria pod okiem Ciotki Offki. Na widok ojca w damskich ciuszkach, kibicujący mu na widowni Adam Zdrójkowski niemal odtańczył taniec radości.

"Darku, wyglądasz, ja tu bym chciała siarczyście przekląć, wyglądasz absolutnie fantastycznie, za******ie! Jest szansa, że będziesz czarnym koniem" – zachwyciła się Anna Mucha. "Niczego się nie wstydź" – uspokajała "konserwatywnego" biznesmena aktorka. – "Nikt cię nie rozpozna, jak pójdziesz po mleko".

"Po prostu to jest taki total, że jak cię zobaczyłem, to... nie powiem, co mi się stało" – wyznał Michał Szpak, wybuchając gromkim śmiechem.

Dariusz Zdrójkowski, czyli Daria Awaria i Ciotka Offka w "Czas na Show - Drag Me Out" / Materiały prasowe

Tomasz Karolak: To część mojej osobowości

Gwiazdor filmów "Listy do M." od początku pokazał, że jest facetem, który nie daje sobie w kaszę dmuchać i wali prosto w oczy.

"To jest takie trochę tabu, takie tajemnicze czy oni są normalnymi ludźmi" – zastanawiał się Tomasz Karolak przed kamerami. Kiedy jednak do garderoby weszły królowe drag, aktor przyznał, że aż "go ciarki przeszły".

Jego mentorka Himera zdradziła, że podczas metamorfozy Karolak był "troszkę chimeryczny, trochę marudzący" ale mu przeszło, jak włożył gorset".

"To jest jestem, ja to część mojej osobowości i pocałujcie się w d***ę, jak wam się nie podoba" – zadeklarował Karolak, który na scenie "Czas na Show. Drag Me Out" wystąpił jako "Niezła Rolka".

I tym razem nie zabrakło mocno dwuznacznych aluzji. "Kto jak to, ale Tomek powinien wiedzieć, że rozmiar nie ma znaczenia" – rzuciła Anna Mucha, oceniając występ.

Karolak uciął dyskusję, odpowiadając, że "w tej wersji jest pozbawiony tego elementu".

Tomasz Karolak, jako Niezła Rolka oraz Himera w "Czas na Show. Drag Me Out" / Materiały prasowe

Tomasz Karolak wbija szpilę z powodu szpilek

Aktor odciął się za to aktorowi z jury. "Kobieta nie wiem, jakby się ruszała, zawsze ma grację. Czego o mężczyznach nie można powiedzieć" – bronił się Karolak po swoim występie, po którym padły stwierdzenia, że chodził na szpilkach, jak na nartach.

Zaskoczony takim wyznaniem był Andrzej Seweryn, który wcielił się w postać drag queen w serialu Netflixa "Królowa". "Jak to?" - zapytał Karolaka. "Oczywiście. Widziałem cię, jak grałeś" – wypalił Karolak.

Anna Mucha zaprotestowała, a Andrzej Seweryn bez wahania wkroczył na scenę, by pokazać młodszemu koledze, jak się chodzi na szpilkach i dał prawdziwy popis, mimo że miał na nogach zdecydowanie męskie półbuty na płaskim obcasie.

Z popisów Karolaka zadowolona była za to kibicująca aktorowi na widowni córka.

"Popłakałam się ze śmiechu, ale w dobrym znaczeniu. Ja bym w takich szpilkach nie zatańczyła" – przyznała Lena Karolak.