Dagmara Kaźmierka kilka lat temu doznała obrażeń w wypadku samochodowym. Po kilku operacjach i długiej rehabilitacji wciąż nie było wiadomo, czy w ogóle będzie mogła chodzić. Obecnie występuje na parkiecie nowej edycji "Tańca z Gwiazdami" w duecie z Marcinem Hakielem.

Reklama

Hakiel z Kaźmierską w "Tańcu z gwiazdami"

Była "królowa życia" przez pewien czas chodziła nawet o kulach, dlatego też wielu fanów "Tańca…" zastanawiało się, czy jest w ogóle sens, by Dagmara Kaźmierska wzięła udział w tak wymagającym i wyczerpującym show. Na dodatek produkcja wybrała jej na partnera utytułowanego i niezwykle popularnego tancerza, jakim jest Marcin Hakiel.

Od razu też pojawiły się plotki, że powracający do programu po 15 latach Hakiel jest niezadowolony, że trafił akurat na Kaźmierską. Dagmara odniosła się do tych plotek w rozmowie z Plejadą. "On w ogóle powiedział, że to są bzdury. Nawet nie rozmawialiśmy o tym, tylko gdzieś pomiędzy były jakieś kolejne wywiady i o tym wspominali" – skomentowała.

Reklama

W pierwszym odcinku 14. edycji "Tańca z gwiazdami" zatańczyli walca wiedeńskiego i otrzymali od jurorów jedynie 17 pkt. Tancerz zdradził w Plejadzie, że stan zdrowia Dagmary nieco ogranicza ich możliwości, jeżeli chodzi o choreografię.

" Nie ma co ukrywać, przez nogi po wypadku, stopy, wachlarz figur mamy troszeczkę mniejszy, ale wydaje mi się, że ona się dobrze bawi. Staram się, żeby wszystko było pozytywnie, zresztą z nią nie może nie być pozytywnie. U nas na treningach jest wesoło" — wyznał Marcin Hakiel.

Marcin Hakiel o Kaźmierskiej: Jedna stopa się nie prostuje

Przez ograniczenia w walcu Hakiela i Kaźmierskiej nie pojawiły się tak widowiskowe przecież unoszenia. "Wagowo jesteśmy podobni, a do tego każde unoszenie kończy się opadaniem, które jest problematycznie" – wytłumaczył tancerz.

W rozmowie z Plejadą Hakiel zdradził też, w jakiej formie przed drugim odcinkiem "Tańca z Gwiazdami" jest jego partnerka.

"Jedna stopa w ogóle się nie prostuje, nie wiem, jak to nazwać. Godzinę trenujemy, a potem Dagmara musi odpocząć, bo ją to boli i zaczyna puchnąć. Nie mówię tego, żeby narzekać" – podkreślił Hakiel.

"Dagmara wiedziała, że zgadza się na ten program, ja też się zgodziłem, więc będziemy tańczyć, dopóki państwo będą chcieli nas oglądać, bo jurorzy chyba nie za długo będą chcieli nas oglądać" – zapewnił żartobliwie.