Trwa proces zmian w Telewizji Polskiej. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, korespondentka zagraniczna Dominika Ćosić z początkiem marca otrzymała wypowiedzenie z pracy. Od lat przygotowywała relacje z Brukseli. Dziennikarka zaplanowała już, co będzie robiła w trakcie okresu wypowiedzenia.
Dominika Ćosić czekała na informacje z TVP
Dominika Ćosić dostała została zwolniona z pracy z datą 1 marca. To oznacza, że ma jeszcze obowiązujące ją trzy miesiące wypowiedzenia. Od stycznia nie pojawiała się już na antenie, a relacje z Brukseli przeprowadzała związana wcześniej z Polsatem Dorota Bawołek. W styczniu Ćosić mówiła w rozmowie z Wirtualnemedia.pl: "Do tej pory nie dostałam wypowiedzenia mojej umowy, nikt z nowych władz Telewizji Polskiej do mnie nie zadzwonił. Formalnie nadal jestem zatrudniona w TVP. Jestem na zaplanowanym wcześniej urlopie, zawsze na okres świąteczny przyjeżdżam do Polski. Liczyłam się z tym, że jak zmienią się władze TVP, firma się ze mną pożegna. Wolałabym dowiadywać się o tym od pracodawcy, a nie z mediów". Dziennikarka rozpoczęła pracę dla TVP w 2016 roku. Skupiała się na działalności najważniejszych organów Unii Europejskiej. Wcześniej związana była, m.in. z gazetą "Dziennik Gazeta Prawna" oraz "Do rzeczy" i "Wprost".
Co teraz będzie robić Dominika Ćosić?
Dziennikarka podzieliła się z portalem Wirtualnemedia.pl swoimi planami na przyszłość. "Na razie chcę odpocząć, skończyć książkę i wydać, to powieść. Od czerwca, jak skończy się okres wypowiedzenia, zajmę się pracą. Mam jakieś oferty, ale dopóki nie miałam rozwiązanej sytuacji z TVP nie mogłam się do niczego zobowiązać" - powiedziała Dominika Ćosić.