Sting gwiazdą "Sylwestra z Dwójką"
"Sylwester z Dwójką" w tym roku odbywa się w Katowicach a dokładnie pod katowickim Spodkiem. Oprócz gwiazd rodzimego show-biznesu nie zabraknie również tych zagranicznych. Jedną z nich ogłoszoną już kilkanaście tygodni temu jest Sting.
Sting nie pojawił się na próbie przed "Sylwestrem z Dwójką"
To właśnie ten muzyk będzie śpiewał w Sylwestra dla widzów TVP2 i publiczności zgromadzonej pod sceną. Okazuje się, że piosenkarz nie pojawił się na próbach odbywających się dzień przed sylwestrem. Choć, jak podaje Plejada, zarezerwowano dla niego ponad godzinę, przeprowadzono jedynie próby dźwięku do piosenek, które wykona podczas koncertu.
Nikogo to nie zdziwiło. Podobnie było rok temu, gdy na sylwestrze występował Bryan Adams. Artyści tego kalibru mają zwykle tylko jedną próbę - w dniu koncertu. W przypadku Stinga jest dokładnie tak samo - mówi informator Plejady.
Co musi się znaleźć w garderobie Stinga?
Wiadomo również, czego artysta zażyczył sobie w garderobie. Organizatorzy zdradzili, czego zażyczył sobie Sting. Na liście znalazła się woda niegazowana, miód manuka z Nowej Zelandii oraz świeży korzeń imbiru. Jak przyznają organizatorzy wymagania Stinga są dosyć skromne. Życzenia Stinga są naprawdę skromne, zwłaszcza na tle innych artystów, w tym także polskich. Skromność to zdecydowanie jego znak rozpoznawczy - mówią w rozmowie z Plejadą.