Krzysztof Skiba znany jest z ciętego języka i konkretnych poglądów. Zdecydowanie nie jest zwolennikiem PiS i i prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Lider grupy Big Cyc ostro krytykuje obóz "dobrej zmiany" i nie żałuje zjadliwych uwag politykom prawicy. Tym razem w instagramowym poście piosenkarz uderzył w Mariusza Błaszczaka. Dostało się też prezesowi PiS.

Reklama

Krzysztof Skiba o kandydatach PiS na prezydenta

W obszernym wpisie muzyk skomentował rzekomy problem z wybraniem kandydata PiS na prezydenta. Skiba porównał polityków do gwiazd z polskiego show-biznesu.

"Pojawił się m.in. Karol Nawrocki szef IPN. Niestety okazało się, że ten wykształcony doktor historii jest kompletną ciapą. (...) Na giełdzie nazwisk był Dominik Tarczyński, ale szybko wyleciał, bo okazało się, że dziadek posła w czasie wojny bardzo brzydko się zachowywał. (...) Może i byliby to dobrzy kandydaci, ale ich rozpoznawalność w Polsce jest na poziomie zerowym. Większą gwiazda od nich jest suczka Ewy Kasprzyk czy mrówkojad Maryli Rodowicz" - napisał Krzysztof Skiba.

Reklama

Krzysztof Skiba o Mariuszu Błaszczaku

Później artysta wspomniał o przewodniczącym Komitetu Wykonawczego PiS. "Na czele wyścigu jest zaufany kelner Kaczyńskiego, Mariusz Błaszczak. Kandydat wprost idealny. Otrzaskany w usługiwaniu prezesowi, rozpoznawalny jak Edyta Górniak i w odróżnieniu od Edyty, całkowicie pozbawiony osobowości. Jedynym obciążeniem dla kandydatury Mariusza Błaszczaka jest fakt, że to »stara twarz«, jak mówią w samym PiS. I tu prezes ma poważny dylemat: czy wybrać świeże mięso, czy jednak »starą twarz« po to, by robić nowe numery" - dodał.

"Na zdjęciu: kandydaci na prezydenta z ramienia PiS, czekając na decyzję Kaczelnika" - podsumował Krzysztof Skiba.