Przemysław Kossakowski był już dwukrotnie żonaty. Swoją pierwszą wybrankę podróżnik poznał w jeszcze w szkole średniej i nic o niej nie wiadomo. Głośno było za to o jego drugim ślubie. W 2020 roku dziennikarz wziął ślub z Martyną Wojciechowską. Małżeństwo trwało krótko, bo zaledwie trzy miesiące.

Reklama

Są "dowody" na trzeci ślub Przemysława Kossakowskiego

Spekulowano, że już wtedy Przemysław Kossakowski nawiązał romans z terapeutką, którą poznał na planie programu "Down the Road. Zespół w trasie". Plotki ucichły, bo brak było dowodów na jego związek z Patrycją Bartoszak. Aż do teraz.

Internauci wypatrzyli, że na zdjęciach Kossakowski ma na palcu obrączkę. Na dodatek terapeutka zmieniła nazwisko na dwuczłonowe. Na stronie fundacji "Arterytorium", którą prowadzi razem z podróżnikiem, figuruje jako Bartoszak-Kossakowska. Podobną zmianę można dostrzec zarówno na facebookowym profilu Centrum Edukacji i Rozwoju w Opocznie, jak i w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Reklama

Wspomniane "dowody" wskazują na to, że były mąż Martyny Wojciechowskiej prawdopodobnie ożenił się po raz trzeci. Do tej pory Przemysław Kossakowski oraz Patrycja Bartoszak nie skomentowali medialnych doniesień.

Historia Przemysława Kossakowskiego i Martyny Wojciechowskiej

Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski poznali się w 2018 roku na planie programu "Dzień Dobry TVN". Wymienili się wtedy numerami telefonów, ale skontaktowali się dopiero po pół roku, kiedy podróżniczka wysłała dziennikarzowi nieprzyjemną wiadomość.

"Nagle któregoś wieczoru dostaję od niej SMS. Wiadomość była pełna pasji i prawdziwego gniewu. Okazało się, że właśnie natknęła się na mój program, w którym jadłem zupę z płetwy rekina. Zarzuciła mi skrajną nieodpowiedzialność. [...] Ten SMS mnie zachwycił" - powiedział Przemysław Kossakowski w wywiadzie dla "Twojego Stylu".

Po pewnym czasie zaczęli się spotykać, aż w 2019 roku para zaręczyła się. Wojciechowska dostała pierścionek z meteorytem. Ślub odbył się 16 października 2020 roku, szczęśliwą nowinę nowożeńcy obwieścili w mediach społecznościowych. Trzy miesiące później było już po wszystkim. Rozwód.

Trwa ładowanie wpisu