Barbara Kurdej-Szatan jest jedną z gwiazd, które biorą udział najnowszej edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".

Występują w niej ci artyści, którzy wygrali wcześniejsze sezony wokalno-tanecznego show.

Barbara Kurdej-Szatan bierze udział w 20. edycji "TTBZ"

Reklama

Barbara Kurdej-Szatan przyznaje, że choć poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko, niczego się nie boi.

Tutaj wszyscy są genialni, ja siedzę na kanapie, czy za kulisami i podziwiam występy kolegów. Osobiście nie boję się niczego i jestem przeszczęśliwa i robię to, co kocham. Jedyne czego my artyści możemy się obawiać to, że widzowie będą nas porównywać - mówi w rozmowie z Dziennik.pl.

Aktorka zaznacza, że nikt w tej 20. jubileuszowej edycji show ze sobą nie rywalizuje.

Trwa ładowanie wpisu

Zachwycamy się sobą, podziwiamy i wspieramy. Każdy w środku ma wewnętrznego chochlika, który mówi, że musi być jeszcze lepiej i lepiej, więc wszyscy mają w sobie taką presję, bo każdy chce pokazać, że to jest idealny występ, taki chcielibyśmy żeby był - wyjaśnia Kurdej-Szatan.

Prywatnie Basia jest mamą 12-letniej Hani i 4-letniego Henia. Aktorka wie, że jej pociechy oraz mąż będą oglądać jej popisy w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".

Syn Barbary Kurdej-Szatan obraził się na mamę. Dlaczego?

Będą oglądać. Kiedy trwała poprzedni edycja, w której brałam udział Henio był malutki. Miał niespełna roczek. Było mu obojętne jak wyglądam. Mogłam mieć twarz mężczyzny, ale słyszał mój głos i się do mnie tulił - opowiada Barbara Kurdej-Szatan.

Okazuje się, że był moment, kiedy syn bardzo źle zareagował na ucharakteryzowaną na inną osobę mamę.

Jak przyszli z Rafałem i Hanią i kucnęłam do Henia mając zupełnie inną twarz, jak zaczęłam do niego mówić to się wręcz obraził na mnie i nie chciał na mnie patrzeć - wspomina Kurdej-Szatan.

Później jak pokazałam, jak się tę maskę ściąga, że to ja jego mamusia, to już się przyzwyczaił. Nie był obrażony - dodaje aktorka w rozmowie z Dziennik.pl.