Marianna Schreiber dała się poznać szerokiemu gronu widzów i internautów, gdy kilka lat temu wzięła udział w programie "Top Model". Choć nie wygrała programu i nie trafiła do ścisłej czołówki, postanowiła wykorzystać swoje pięć minut sławy.
Po udziale w show TVN, próbowała swoich sił zakładając partię polityczną. Obecnie zajmuje się głównie walką w klatkach. Kilkanaście dni temu o Mariannie Schreiber zrobiło się głośno za sprawą wywiadu, jakiego udzielił jej mąż w mediach lokalnych.
Marianna Schreiber wyjechała do Tajlandii
Polityk PiS stwierdził, że obecnie jego rodzina przeżywa trudny czas. Zapowiedział, że ma zamiar rozstać się z żoną. Okazało się, że Marianna Schreiber dowiedziała się o tym, podobnie jak opinia publiczna, właśnie z mediów. Były łzy, nagrania na Instagramie i wywiady, w których kobieta opowiadała, jak źle się z tym czuje.
Najwyraźniej było tego zdecydowanie za dużo, bo Marianna Schreiber postanowiła uciec z Polski i wybrać się do Tajlandii. Na Instagramie opublikowała zdjęcia, na których widać ją zanurzoną w morzu. Celebrytka przytula do siebie córkę. Ma na sobie różowe bikini oraz włosy zaplecione w warkoczyki.
Po tym wszystkim, co się wydarzyło i w trakcie tego wszystkiego, co się dzieje… ten wyjazd był nam po prostu potrzebny. Nie widziałam innego wyjścia na to, by choć na trochę odciąć negatywne myśli… próbować zostawić to za sobą… żyć dalej…- pisze na Instagramie Marianna Schreiber.
Marianna Schreiber pręży pośladki i pisze
Na kolejnym zdjęciu pozuje już nieco bardziej uśmiechnięta i śmiało pręży pośladki do obiektywu aparatu. Do Tajlandii Marianna, jak widać na zdjęciach nie pojechała sama. Oprócz córki, towarzyszy jej również przyjaciółka.
Dziękuję dziś Magdzie za to, że ratuje moją głowę… w jednym z najtrudniejszych momentów mojego życia, gdy najbardziej potrzebuję zwykłej obecności i rozmowy… Ona jest. Gdy najbardziej na świecie nie chcę być sama… Ona mnie wspiera - czytamy.