Monika Olejnik to jedna z najbardziej znanych polskich dziennikarek. Prowadzi program "Kropka nad i". Otwarcie mówi o swojej walce z nowotworem. Gwiazda TVN w ubiegłym roku przeszła operację związaną z rakiem piersi. Wróciła do pracy, pracuje nad formą, bo uwielbia sport i aktywnie promuje profilaktykę zdrowotną.
W połowie maja 2024 r. Olejnik poinformowała w mediach społecznościowych, że jest po operacji onkologicznej. Kilka tygodni później pojawiła się na branżowych wydarzeniach i ponownie zasiadła przed kamerami. Od tamtej pory dziennikarka regularnie dzieli się swoimi doświadczeniami, zachęcając do badań i zdrowego stylu życia. 14 maja dziennikarka poinformowała, że przeszła badania kontrolne.
"Nie poddałam się, walczyłam"
"Jestem po kolejnych badaniach, jest ok - jestem szczęśliwa w takich chwilach. Kochani, minął ponad rok od mojej operacji, ale nie chcę dokładnie odliczać kolejnych rocznic tej koszmarnej sytuacji. Diagnoza - to jest rak była dla mnie wstrząsem. Nie poddałam się, walczyłam i dzisiaj bardzo was - proszę badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach! To może nam uratować życie. Zawsze będę Wam o tym przypominać" - namawiajcie rodzinę i przyjaciół na badania - napisała Monika Olejnik w poście na Instagramie.
"Wielkie dzięki za zaproszenia na setki spotkań w całej Polsce i za ponad 30 tysięcy prywatnych wiadomość, tylko w pierwszych dniach po operacji. Żałuję, ale nie jestem w stanie fizycznie odpisać Wam osobiście na wszystkie wiadomości lub odwiedzić Was w całej Polsce" - wyjaśniła dziennikarka.
Ważny apel Moniki Olejnik
Dziękuję za liczne propozycje od wydawnictw napisania książki o walce z rakiem i tutaj chciałam Was uspokoić - nie zamierzam pisać książki na tematy medyczne! Od tego są naukowcy i lekarze. Szanuję ich wiedzę i uważam, że osoby publiczne bez dyplomu uczelni medycznej - nie powinny zastępować lekarzy" - tłumaczy Monika Olejnik.
"Zachęcam Was do badań i co ważne do aktywności sportowej. To jest moja odpowiedzialna rola. Systematyczne treningi od ponad 20-u lat pomogły mi przetrwać ten trudny czas po operacji i przed wizytą w szpitalu" - dodała.