O Paulinie Smaszcz była gościnią talk-show Kuby Wojewódzkiego. Była dziennikarka realizuje się teraz na innym polu. Ma doktorat i motywuje kobity do rozwoju. Nazywa się "kobietą petardą". Ostatnio wiele mówiła o swoim byłym mężu, dziennikarzu Macieju Kurzajewskim. Ma do niego wiele pretensji i otwarcie o tym mów.
Procesy przeciwko Paulinie Smaszcz
Z kolei Maciej Kurzajewski stwierdził w mediach, że przeciwko jego byłej żonie toczą się postępowania karne. "Oświadczam, że w Sądzie Okręgowym w Warszawie toczy się sprawa przeciwko pani Paulinie Smaszcz o naruszenie moich dóbr osobistych. Ponadto toczą się również postępowania karne, o których szczegółach nie będę opowiadać, a w odpowiednim czasie zapewne ujrzą światło dzienne. Moim zdaniem to nie prasa, a Sąd czy inne organy ścigania są organami właściwymi i odpowiednimi do rozstrzygania tego typu kwestii i taką drogę właśnie wybrałem" - napisał Maciej Kurzajewski w oświadczeniu, opublikowanym w mediach społecznościowych.
Kuba Wojewódzki pyta Paulinę Smaszcz o więzienie
Wiem, że szereg osób non stop pisze na ciebie jakieś donosy, jakieś pozwy. Ty masz już chyba wypreparowane biuro prasowe, które cię obsługuje. Naprawdę boisz się, że wylądujesz w więzieniu? - zapytał wprost Paulinę Smaszcz Kuba Wojewódzki. Słuchaj, jeżeli w tym więzieniu byłaby ze mną Agata Kulesza, to powiem ci, to fajne więzienie - zażartowała Paulina Smaszcz, odwołując się do serialu "Skazana".
Czego boi się Paulina Smaszcz?
Ale Kuba Wojewódzki nie odpuścił i dopytywał dalej. W końcu odpowiedziała. Padły mocne słowa. Jestem na to przygotowana. Kuba, dojrzałam do takiego momentu w swoim życiu, że ja się niczego nie boję. Poza jedną rzeczą. Jest jedna rzecz, której się boję, ponieważ to przeżyłam i wczoraj też przez moment o tym rozmawialiśmy przez telefon. Ja już przeżyłam śmierć trzech synów i nigdy nie chciałabym, żeby moje dzieci umarły przede mną. To jest jedyna rzecz, której się boję. A reszta, wierz mi, więzienie, kary, donosy, pozwy... - powiedziała Paulina Smaszcz.