Paulina Smaszcz w połowie 2023 r. opublikowała relację, która była potem głośno komentowana. Była żona Macieja Kurzajewskiego pokazała swoim fanom stos pozwów, jakie leżały na jej biurku. Jak przyznała, większość z nich dostała od byłego męża. "Wczoraj dostałam kolejny pozew od pani Katarzyny Cichopek na totalnie wielkie pieniądze, bo przecież oni mają ich niewiele" - oznajmiła Paulina Smaszcz na Instagramie. Żartowała też ze świadków aktorki, wśród których znaleźli się m.in. Anna Mucha, Joanna Kurska, czy Maciej Kurzajewski. "Nie no pani Katarzyno, gratuluję świadków. Poza Maciejem Kurzajewskim nie znam nikogo, ale najbardziej gratuluję tych pierwszych nazwisk pań, których oczywiście nigdy nie poznałam i nie znam, bo one są rzeczywiście polskimi ikonami rodziny, wierności, macierzyństwa, lojalności, partnerstwa, życia wg dziesięciu przykazań religii katolickiej" - powiedziała Paulina Smaszcz. Na tym jednak nie koniec.

Udostępnione dane

Na nagraniu Paulina Smaszcz pokazała pozew z nazwiskami świadków i ich adresami zamieszkania. Dopiero po dłuższym czasie, zapewne po tym jak została upomniana, dziennikarka edytowała wpis i opublikowała dokument z ukrytymi danymi. Przez ten czas zdjęcie pozwu m.in. z chronionymi danymi świadków zdążyło już jednak rozejść się po sieci.

Reklama
Reklama

Kara finansowa

Anna Mucha skierowała przeciwko Paulinie Smaszcz pismo dotyczące naruszenia ochrony danych osobowych. Portal Party.pl jako pierwszy poinformował, że proces właśnie się zakończył i zapadł wyrok. Aktorka podkreśliła, że jej reakcja była podyktowana troską o bezpieczeństwo. "Jak udało nam się dowiedzieć, Paulina Smaszcz została uznana za winną zarzucanego jej czynu. Została jej wymierzona finansowa kara" - podał portal.

Anna Mucha potwierdza

Anna Mucha w rozmowie z "Faktem" potwierdziła, że zapadł wyrok. "Sprawę zgłosiłam na policję w czerwcu 2023 r., a potem trafiła do sadu. Rok od tego wydarzenia zapadł wyrok. Nie można publicznie ujawniać danych osobowych, to przestępstwo. Do tej pory tego nie komentowałam, ale jeśli Paulina będzie chciała kwestionować fakty, będę zmuszona opublikować ten wyrok" - powiedziała aktorka.