Helena Englert ma 24 lata. Jest córką aktorskiej pary - Jana Englerta i Beaty Ścibakówny. Zadebiutowała jako 2-latka na planie "Superprodukcji" Juliusza Machulskiego. Od 2016 r. do 2019 r. grała w "Barwach szczęścia". Wystąpiła też takich produkcjach jak "Wszystko dla mojej matki", "Pokusa", "Śleboda" oraz "Algorytm miłości".
Helena Englert: aż mnie zatkało
W serialu TVP "Wojenne dziewczyny" Helena Englert musiała rozebrać się do halki, co było dla niej krępujące - miała wówczas 17 lat. W najnowszym wywiadzie aktorka wyjawiła, co wtedy doradził jej tata. Tam była taka scena, że się rozbieram do halki. I ja byłam taka rozdygotana, że "Boże, jak ja to zrobię" i poszłam się spłakać do taty. (...) On tak słucha i mówi: "Boisz się rozbierać, tak? Tak. No to zmień zawód". Kurczę, to było bezwzględne i mnie zatkało. Brzmi to strasznie, jak się to przytacza, jakoś tak totalnie mobbingowo, ale ja rozumiem, co on chciał przez to powiedzieć - opowiadała Helena Englert w programie "Mellina" w Esce Rock.
Jemu nie chodziło o to, że musisz pokazać cycki, żeby być aktorką, tylko o to, że ten zawód wymaga pewnego rodzaju odwagi, a ta cielesna granica jest tą najmniej szkodliwą, którą się przekracza, więc jeżeli na to nie jesteś gotowa, to uważaj na swoją wrażliwość, bo ona też będzie odsłoniona - tłumaczyła Helena Englert.
Jan Englert żegna się "Hamletem"
Jan Englert pod koniec stycznia pożegnał się z Teatrem Narodowym, gdzie od 2023 r. pełnił funkcję dyrektora artystycznego. W sieci pojawiły się głosy o nepotyzmie, związanym z obsadzeniem w reżyserowanym przez niego "Hamlecie", który będzie mieć premierę w kwietniu, córki Heleny Englert oraz żony Beaty Śibakówny. Środowisko broni Jana Englerta, który jako reżyser ma swobodę w doborze obsady spektaklu.