W poniedziałek rano w "Pytaniu na śniadanie" potwierdzono to, o czym mówiono już kilka godzin wcześniej - w maju do Szwecji pojedzie, by reprezentować Polskę podczas konkursu piosenki Eurowizji, Luna. Zaśpiewa piosenkę "The Tower". Wokalistka wygrała z Justyną Steczkowską zaledwie jednym głosem.

Reklama

Posypały się komentarze na temat nominacji Luny i przegranej Justyny Steczkowskiej, która startowała z piosenką "WITCH-ER Tarohoro". Głos zabrał także Leon Myszkowski, 23-letni syn Justyny.

"Tak króciutko odpisując zbiorczo na wasze wszystkie wiadomości. Tak, widziałem ogłoszenie reprezentantki na Eurowizję i tak, jestem troszkę zaskoczony" - zaczął Leon Myszkowski swój komentarz na Instagramie.

Reklama

Apel syna Justyny Steczkowskiej do fanów

"Wiem, nie będzie to obiektywna ocena całej sytuacji, ponieważ jakby nie patrzeć, zawsze stoi się murem za swoją rodziną. Szkoda, że się nie udało, uważam, że "WITCH-ER" jest zdecydowanie najlepsze i zaszłoby bardzo wysoko na Eurowizji. Ale nie decyduję o tym ani ja, ani jej fani, którzy piosenkę pokochali. Jeśli chcecie jakoś wesprzeć Justynę, to po prostu słuchajcie jej muzyki, lajkujcie, subskrybujcie na YT" - zaapelował syn Justyny Steczkowskiej do swoich fanów na Instagramie.

"Reprezentantce życzę oczywiście powodzenia i na pewno jak co roku będziemy oglądać i kibicować. Nie zawsze w życiu się wygrywa, ale najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać" - dodał na zakończenie.