W poniedziałkowym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie" dużo się działo. Najpierw zakomunikowano, kto będzie naszym reprezentantem podczas konkursu Eurowizji 2024. Okazuje się, że do szwedzkiego Malmo, gdzie w tym roku odbędzie się impreza, pojedzie Luna.
Pod koniec śniadaniówki TVP pojawiły się wszystkie cztery pary prowadzących, które obecnie pojawiają się na wizji. Byli to Katarzyna Dowbor i Filip Antosiewicz, Klaudia Carlos oraz Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger oraz Tomasz Tylicki i Beata Tadla.
Zaczepka w "Pytaniu na śniadanie". Katarzyna Dowbor do Beaty Tadli: Nie udawaj!
- Są cztery pary, ale będzie piąta para - będzie już jutro. Kasia i Piotr. Dzisiaj tu nie przyjdą. Możemy zdradzić, że będzie to para, która słynie z fenomenalnych uśmiechów — a nawet głośnych śmiechów. Oni się będą nawzajem nakręcać i myślimy, że będzie to rezonować do państwa z telewizorów - powiedziała Katarzyna Dowbor.
Po tym ogłoszeniu wszyscy poszli do kuchni, by tam zakończyć program. Każdy z prezenterów otrzymał kawałek ciasta z bitą śmietaną. - W naszej kuchni jest wesoło, ale naprawdę Krzysiu się postarał. Poczęstował nas pysznym deserem. Beata spróbuj, nie udawaj, że się odchudzasz. Nie udawaj! - krzyknęła Katarzyna Dowbor do Beaty Tadli.
Tadla na tę zaczepkę zareagowała jedynie uśmiechem.