Muzyk i satyryk Krzysztof Skiba rozmawiał w swoim podcaście z aktorem Andrzejem Grabowskim. W pewnym momencie padła prośba, by aktor fachowym okiem ocenił Andrzeja Dud i Karola Nawrockiego pod kątem ich umiejętności autoprezentacji i zachowania w sytuacjach publicznych.
Andrzej Grabowski: nie muszą tak krzyczeć
Odpowiedź gwiazdora "Świata według Kiepskich" była do bólu szczera, nie owijał w bawelnę. Aktor zwrócił uwagę na podstawowy błąd obu polityków - brak obycia pracy z mikrofonem. "Duda i Nawrocki zapominają, że mają mikrofon i nie muszą krzyczeć, bo to wszystko dochodzi. Po to jest mikrofon, żeby nie krzyczeć" - odparł.
Kogo ocenia lepiej Andrzej Grabowski - Andrzeja Dudę czy Karola Nawrockiego?
"Jeżeli mam ocenić, to Duda koszmarnie wypada aktorsko. Już nie mówię o jego poglądach, bo tego nie będę oceniał. To jest indywidualna sprawa każdego z nas, ale aktorsko po prostu groza. Te jego miny, przerwy, krzyki. Coś bardzo niedobrego" - ocenia aktor.
"Nawrocki jest lepszy"
"Nawrocki jest lepszy. Ma lepszą prezencję od Dudy. Co tu dużo gadać, jest przystojniejszym facetem. Jest też wiecznie uśmiechnięty, co robi wrażenie. Niekoniecznie na mnie robi wrażenie, ale robi wrażenie, że jest cały czas uśmiechnięty. Ten uśmiech ma pełny, pokazuje zęby". Aktor zauważa jednak, że nawet ta poprawna prezencja zaczyna skręcać w stronę przesady i teatralnej maniery.