Anna Kalczyńska była prowadzącą program "Dzień dobry TVN" od 2014 roku. Zastąpiła Jolantę Pieńkowską i prowadziła śniadaniówkę w duecie z Robertem Kantereitem. Potem jej wizyjnym partnerem był Jarosław Kuźniar a przez ostatnie lata Andrzej Sołtysik.

W czerwcu 2023 roku Anna Kalczyńska została zwolniona z pracy. W "Dzień dobry TVN" doszło do ogromnych zmian. Wielu prowadzących straciło pracę a ich miejsce zajęły nowe osoby. Niektórzy pozostali w stacji, inni musieli poszukać sobie nowego zajęcia. Wśród nich była również Anna Kalczyńska.

Anna Kalczyńska po ośmiu latach odeszła z "Dzień dobry TVN"

Och, jaka wolność! Po ośmiu latach odchodzę z programu, któremu dałam wszystko, co mogłam - napisała wówczas na portalu X. Kilka tygodni temu okazało się, że znalazła nową pracę w TVP. Dziennikarka dołączyła do zespołu TVP World. Teraz zamieściła kolejny wpis, w którym gorzko podsumowała ostatni rok. Dodała do niego zdjęcia ze studia TVP World.

Reklama

Przyznała w tym, co napisała, że "jest znowu sobą. W dobrym miejscu". Wspomniała we wpisie także o zwolnieniu z TVN. W życiu pewne są tylko zmiany. Kiedy słyszałam to zdanie półtora roku temu, odbierałam je, jak policzek. Uwielbiałam swoją pracę, ludzi, z którymi pracowałam, swoją publiczność i nie widziałam żadnego sensu w zmianie, która zakończyła długi etap mojej zawodowej drogi. Wtedy nie widziałam albo nie chciałam widzieć, jak bardzo nie wykorzystywałam swoich zdolności, żeby się rozwijać. Uczyć się. Otwierać na świat - czytamy.

Szczere wyznanie Anny Kalczyńskiej. Pisze o "wyroku"

Reklama

Kalczyńska stwierdziła w swoim wpisie, że zmiany te wcale tego nie zrobiły. Zmiany, które mnie zaskoczyły były jak wyrok - napisała. Zdobyła się również na szczere wyznanie.

Nigdy o tym Wam nie mówiłam, ale był to dla mnie bardzo trudny rok. Było dużo łez i dużo walki o wiarę w siebie. Z wieloma osobami musiałam się pożegnać, a ja nie lubię (kto lubi?) rozstań i odzierania ze złudzeń. Wiele wieczorów kończyłam bez wiary w jutro- napisała.