Kuba Badach w jubileuszowej edycji programu "The Voice of Poland" debiutuje w roli jurora. Choć znany jest głównie jako wykonawca nastrojowych i subtelnych utworów muzycznych, w tym talent-show dał się poznać jako momentami surowy i wymagający juror.
To Kuba Badach wyznał w "The Voice of Poland"
W najnowszym odcinku okaże się, że Kuba Badach nie był też jakby się wydawało grzecznym i ułożonym chłopakiem. Wszystko za sprawą ujawnionego przez niego zaskakującego wspomnienia ze szkoły średniej.
Jak byliśmy w liceum poszliśmy z chłopakami do sklepu metalowego i kupiliśmy takie dziewięciocalowe, potężne gwoździe. Wszystkie udekorowaliśmy i każda dziewczyna "goździka" dostała - wyznał Kuba Badach.
Co artyście uświadomił szkolny żart?
Jak zareagowały? - zapytała Lanberry, której mina i ton mogą sugerować, że sama raczej nie doceniłaby podobnego żartu. No, tak się śmiały, ale przez łzy… - przyznał Kuba Badach.
Dodał, że przytoczona sytuacja stała się dla niego cenną lekcją o różnicach w postrzeganiu świata przez mężczyzn i kobiety. Wtedy uświadomiliśmy sobie, że to, co nam się wydaje śmieszne, najczęściej u kobiet wydaje się tragiczne - podsumował.