Reprezentantką Polski w tegorocznym konkursie Eurowizji będzie Luna. Co roku wybór artysty, który będzie występował w polskich barwach wzbudza ogromne kontrowersje. Nie inaczej było tym razem.
Na Lunę, co chwila spada fala krytyki. Mierzy się nie tylko z negatywnymi opiniami na temat piosenki, którą wykona w szwedzkim Malmö, ale zarzutami, że wybór jest ustawką a stoi za tym jej rodzina. Ojciec Luny to znany producent przetworów.
Luna ma problemy ze zdrowiem
Do tego doszły jeszcze problemy zdrowotne. Luna chcąc się zaprezentować jak najlepiej, brała udział w wielu tzw. pre-parties, podczas których uczestnicy Eurowizjiz różnych krajów prezentują swoje niespełna 3-minutowe kawałki. Na ostatnim takim evencie w Londynie nie poszło jej najlepiej. Luna wyznała, że wszystko przez niewyleczoną infekcję gardła.
Maja Hyży krytykuje udział Luny w Eurowizji
Głos w sprawie możliwości wokalnych Luny zabrała właśnie Maja Hyży. Nie gryzła się w język. Powiedziała wprost, że piosenka jej się nie podoba.
Owszem, niestety. (...) Nie podobało mi się. Nie chcę używać mocnych słów krytyki, bo nie chcę być zhejtowana, ale umówmy się, każdy z nas ma prawo do własnego zdania i ja nie muszę teraz udawać, że Luna jest super, fajna. Nie oceniam jej jako osoby, bo jej nie znam. Ja oceniam to co usłyszałam i zobaczyłam i mi się to bardzo nie spodobało. Uważam, że naprawdę strasznie obniżyliśmy poziom. Nie wiem, co tam się zadziało - powiedziała w rozmowie z serwisem Izabeli Janachowskiej.
Kiedy dziennikarka zauważyła, że Luna ma problemy z gardłem, Hyży odpowiedziała, że myślała o "głębszych tematach".
Coś tam nie wyszło i nie wychodzi. Szkoda, bo reprezentuje nas i idzie w świat z Polską - dodała Hyży.