Serial "Na dobre i na złe" w tym roku będzie świętował swoje 25-lecie. Produkcja wciąż cieszy się ogromnym uznaniem widzów. Zagrało w niej wielu znanych aktorów a niektórzy to właśnie dzięki serialowi zdobyli uznanie i rozpoznawalność.
Wielu z nich po latach grania postanowiło się z produkcją rozstać. Niektórzy odchodzili, bo to scenarzyści kończyli wątek ich postaci. Kilka tygodni temu do grona tych, którzy rozstają się z serialem dołączyła Marta Żmuda Trzebiatowska.
Marta Żmuda Trzebiatowska pożegnała się z "Na dobre i na złe". Kto jeszcze odchodzi?
Po prawie 6 latach rozstaję się z bohaterką, którą uwielbiałam grać, która mnie rozśmieszała, wzruszała, z którą - jak z przyjaciółką - lubiłam się spotykać i przeżyłam wiele. Wiem, że i wy darzyliście ją sympatią. Dawaliście mi tego wyraz podczas naszych spotkań, w komentarzach pod postami czy tworząc specjalne strony poświęcone naszemu serialowi i Hani Sikorce - napisała na swoim Instagramie.
Okazuje się, że to jednak nie koniec zmian w serialu. Kolejną aktorką, która żegna się z produkcją jest Tetiana Malkova. W "Na dobre i na złe" wcielała się w postać Oleny, lekarki z Ukrainy, która związała się z Michałem (Mateusz Janicki).
W ostatnich odcinkach ciężarna Olena uległa poważnemu wypadkowi. Urodziła syna, ale musiała przejść poważną operację w szpitalu w Leśnej Górze. Mimo, że przeżyła, jej stan był bardzo krytyczny. W 911. odcinku serialu Olena umrze a Michał spędzi z nieprzytomną ukochaną ostatnią krótką chwilę. Zabraknie go jednak przy Olenie w chwili śmierci.
Tak Tetiana Malkova dowiedziała się o śmierci swojej bohaterki w "Na dobre i na złe"
Okazuje się, że Tetiana Malkova kończy przygodę z serialem, ale nie z własnej woli. Aktorka przyznała, że dowiedziała się o zakończeniu swojego wątku... czytając scenariusz.
Dla mnie, jako dla aktorki, to była bardzo wielka niespodzianka, tak samo jak i dla was. Wyczytałam to w scenariuszu. Wiem jednak, że scenarzyści robią to, by ani widzowie, ani aktorzy się nie nudzili - powiedziała na nagraniu zamieszczonym na Instagramie.
Z tych słów wynika, że aktorka nie ma pretensji o to, że rozstaje się z serialem.