Rafał Brzozowski bez zmian bryluje na antenie TVP. Piosenkarz jest m.in. prowadzącym teleturnieju "Jaka to melodia" oraz popularnego show "The Voice Senior". Ostatnio spotkał się jednak z ostrą krytyką.

Fani "The Voice Senior" mają dość. "Brzozowski za dużo gada"

Talent-show, w którym biorą udział seniorzy, czyli osoby w wieku powyżej 60 lat, od początku obecności w polskiej telewizji cieszy się wśród widzów ogromną popularnością. W programie nierzadko trafiają się prawdziwe wokalne perełki, które z powodzeniem mogłyby występować na niejednej krajowej scenie.

Zmagania uczestników show oceniają Maryla Rodowicz, Alicja Węgorzewska, Tomasz Szczepanik z zespołu Pectus i Halina Frąckowiak, która dołączyła do grona trenerów w tej edycji. Gospodarzami programu są Rafał Brzozowski, który prowadzi ten program od 2020 r. i Marta Manowska, która do niego powróciła.

Reklama

W ostatnim odcinku kilkuletnie doświadczenie w roli prowadzącego nie pomogło jednak piosenkarzowi. Jego skandaliczne zachowanie podczas występu jednego z uczestników "The Voice Senior" ostro skrytykowali internauci.

Burza rozpętała się po występie pana Wojciecha Kwiatkowskiego, który w programie zaśpiewał przebój "Far Far Away" brytyjskiej grupy Slade. W czasie występu seniora, podekscytowany Brzozowski bez przerwy pozwalał sobie na jakieś głośne komentarze. Co prawda, chwalił w nich uczestnika, jednak na tyle głośno, że zdaniem wielu widzów po prostu zagłuszał występ. Na oficjalnych profilu programu na Facebooku internauci nie zostawili na Brzozowskim suchej nitki.

"Jak w końcu trafił się i hicior i fajny głos, to nie dali posłuchać. Może tak mniej gadania w trakcie śpiewania, szczególnie zza kulis; Brzoziu zakłócał swoim gadaniem początek występu, bo mu mikrofonu nie ściszyli; Brzozowski za dużo gada. Niestety przemawia zazdrość, że ktoś lepiej śpiewa" – krytykowali internauci.