Zenek Martyniuk ma niekończące się problemy z synem. Daniel Martyniuk ma 35 lat i wiele wskazuje na to, że jest na garnuszku taty. Latorośl króla disco polo raz po raz wywołuje awantury. Głośno było niedawno o tym, jak wypominał ojcu, że za mało daje mu pieniędzy. Ruszyła wtedy fala rodzinnych oskarżeń, a głos zabrały mama Daniela, czyli Danuta Martyniuk, oraz jego żona, Faustyna.

Reklama

W niedzielę wieczorem w instagramowej relacji Daniel Martyniuk postanowił się podzielić swoimi refleksjami o aktorce Zendayi. Jak stwierdził, jest przykładem "zlepku ras". Jego wywód jest szokujący.

"Zendaya to zlepek ras" wg Daniela Martyniuka

Jest taka pewna aktorka Zendaya, która gra w "Diunie". Ta dziewczyna, według mnie, jest zlepkiem ras. Po pierwsze, rasy afrykańskiej, na pewno z dużą domieszką europejskiej. Dorzuciłbym jeszcze chińską, bo jestem pewien, to jest na 100 procent - stwierdził Daniel Martyniuk. Mówił przy tym dość niewyraźnie.

"Czy ludzie dążą do zmieszania ras?"

Potem syn Zenka Martyniuka płynnie przeszedł do ogólnych, szokujących dywagacji na temat ludzi i ich "ras". Nawiązał przy tym do ras psów.

Czy ludzie dążą do zmieszania ras? Bo jak się zmiesza na przykład wszystkie kolory farb, to na koniec zawsze wychodzi to samo, co nie? Więc przestańmy... No nie wiem, hodują ludzie psy, co nie, i zawsze je trzymają w rodowodzie, tak? Nie takim. Kupują psy za 20/30 tysięcy, żeby tylko on się z nikim nie zmieszał, a człowiek może się ze wszystkimi zmieszać, co nie? Czy nie byłoby fajnie, gdyby móc za kilkadziesiąt lat powiedzieć: to jest rasa polska, rasa niemiecka, rasa ruska, rasa chińska – każda rasa. Nie można tego zachować? Weźcie w ogóle pomyślcie nad tym, dobra? - powiedział Daniel Martyniuk.

"Nie jestem żadnym rasistą"

Na zakończenie swojego szokującego i oburzającego wywodu Danieli Martyniuk podkreślił, że "nie jest żadnym rasistą". Stwierdził jednak, że jeśli ludzie "zaczną się mieszać", może mieć to katastroficzne skutki dla cywilizacji.

Chciałbym też dokończyć to wszystko, że Zendaya to jest już po prostu skończony zlepek. Chciałbym dodać, że nie jestem żadnym rasistą, bo kocham wszelkie nacje, interesuje mnie kultura każdej narodowości, ale jestem przeciwnikiem, i to wielkim, mieszania się tego, bo jeżeli się zaczniemy mieszać, to ta cała kultura upadnie. Rozumiecie to? To wszystko upadnie. Nie będzie żadnej kultury, nie będzie niczego. Tyle... – podsumował.