Zenek Martyniuk ma już wnuczkę Laurę. To córka jego syna Daniela z pierwszego małżeństwa z Eweliną. O młodym Martyniuku ostatnio znowu zrobiło się głośno.

Daniel Martyniuk zwyzywał ojca. Pokazał mu środkowy palec

Kilka dni temu w sieci zwyzywał swojego ojca. Zasugerował, że wszyscy się na nim bogacą. Kocham cię tatusiu, pozdrawiam cię. Dawaj jeszcze innym wszystkim, żeby wszyscy mieli super, tylko żeby twój własny syn nic nie miał. Dawaj jeszcze. F**k you - mówił na nagraniu Daniel.

Reklama

Na następnym filmie pokazał do kamery środkowy palec i kazał ojcu "zapchać się pieniędzmi". Obydwa nagrania szybko zniknęły z sieci. Danuta Martyniuk publicznie w rozmowie z Pudelkiem skomentowała zachowanie syna. Daniel wszystko dostał od Zenka: dwa drogie samochody - porsche i mercedesa, mieszkanie dwupoziomowe, ponad 100 m², mąż daje mu pieniądze co miesiąc, robi za niego opłaty, bo przecież Daniel nie ma pieniędzy -tłumaczyła.

Nie wiem, skąd takie nagranie u niego, jego trzeba leczyć. Wczoraj zadzwonił do mnie, wyzwał mnie i powiedział, że pod domem ma stać lamborghini - dodała.

Żona syna Zenka Martyniuka jest w ciąży. To Faustyna mówi o teściowej

To nie koniec wieści o młodym Martyniuku. Druga żona Daniela czyli Faustyna poinformowała w sieci, że spodziewa się dziecka. W październiku 2023 roku para wzięła ślub, teraz powitają na świecie swoją pierwszą wspólną pociechę. Przy okazji informacji o tym, że zostanie mamą, Faustyna wypowiedziała się również na temat swojej teściowej.

U nas wszystko jak najbardziej okej. Danka się tak bardzo nie zmieniła, chodzi jej o to, że jestem w ciąży, wypowiedziała obrzydliwe słowa, jak tylko się dowiedziała, a później zaczął się atak. Lubi się pastwić nad kobietami Daniela. To toksyczna kobieta. Po prostu niech w końcu pójdzie swoją drogą i zapomni o nas, bo jeszcze wczoraj wydzwaniała, ciągle nie dając naszej rodzinie spokoju - stwierdziła w rozmowie z Pudelkiem.

Przy okazji stwierdziła, że choć to nie był czas ani miejsce na podsycanie hejtu, jej zdaniem Danuta Martyniuk zrobiła to z "premedytacją i celem".Nie chcę mieć z tą kobietą nic wspólnego. Dbam o siebie i maleństwo, a ona niech trzyma się od nas z daleka i radziłabym się zająć jakąś pracą, bo może gdyby nie porzuciła pracy w wieku 30 lat, to dałaby lepszy przykład i mniej czasu miałaby na manipulację i głupoty - dodała.