Małgorzata Rozenek-Majdan jest bardzo zapracowana. Jest zaangażowaną w sprawy rodzinne mamą trójki dzieci, telewizyjną prezenterką i bizneswoman. Celebrytka w rozmowie z Pudelkiem ujawniła, dlaczego jej najmłodszy syn, w przeciwieństwie do swoich starszych braci, nie został ochrzczony.

Reklama

Małgorzata Rozenek_Majdan podkreśla zawsze, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Starannie oddziela życie zawodowe i prywatne. "Ja dzielę swój czas na mnie służbową i prywatną. Nauczyłam się wiele lat temu stawiać pracy granicę. Jedyne, co cierpi przez to, że dużo pracuję, to moje życie towarzyskie, bo to rzecz, z której najłatwiej mi zrezygnować" - wyjaśniła Rozenek-Majdan.

Małgorzata Rozenek o chrzcie dzieci

Małgorzata Rozenek-Majdan w rozmowie z Pudelkiem wyjaśniła, dlaczego Kościół nie jest jej potrzebny do tego, by mieć kontakt z Bogiem.

"Ja wierzę, ufam, daję się prowadzić, ale wolę, żeby Bóg prowadził mnie bezpośrednio za rękę, a nie przez księdza, który nie wiadomo, kogo tą ręką dotykał" - stwierdziła.

Małgorzata Rozenek-Majdan powiedziała też, dlaczego nie ochrzciła najmłodszego syna, Henryka. Okazuje się, że nad tą ceremonią zastanawiała się już wtedy, gdy rodził się Tadeusz, drugi syn, z jej związku z Jackiem Rozenkiem.

Małgorzata Rozenek-Majdan jest mamą trzech chłopców / AKPA

"Nie potrzebujemy menadżerów do kontaktów z Bogiem"

"Kiedy Tadzio miał chrzest, to był taki moment, kiedy zaczęliśmy odczuwać w sobie niezgodę na to, co dzieje się ze stosunkiem kościoła hierarchicznego np. do społeczności LGBT czy dla metody in vitro" - powiedziała gwiazda TVN.

"Bardzo trudno po wielu ciężkich, niemiłych, nieprawdziwych i niesprawiedliwych słowach hierarchów uczestniczyć w tej wspólnocie, ale to nie wpływa na to, jak wierzymy. My ciągle mamy bardzo dobrą relację z Bogiem, tylko nie potrzebujemy do tego menadżerów" - dodała Rozenek-Majdan.