Małgorzata Rozenek jest bardzo zapracowaną celebrytką i prezenterką. Właśnie emitowany jest nowy program z jej udziałem "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Rozenek-Majdan prowadzi przy tym swoje firmy, aktywnie działa w mediach społecznościowych i wychowuje trzech synów.

Reklama

W związku z promocją show Małgorzata Rozenek chętnie udziela wywiadów. W rozmowie z Pudelek.pl zdradziła, jaki ma stosunek do inwestowania w nieruchomości.

Małgorzata Rozenek-Majdan o inwestowaniu w nieruchomości

"Nieruchomości to jest wartość, na której się nigdy nie traci" - stwierdziła. Dodała, że gdyby dysponowała kilkumilionową kwotą, część wydałaby na budowę domu, a za resztę kupiłaby mieszkania inwestycyjne.

Przy okazji zdradziła, że już zadbała o to, by jej synowie mieli własne nieruchomości na start.

"Mają, mają, oczywiście. To były takie nasze pierwsze wydatki. Ja - wbrew pozorom - nie jestem typem wydającym na torebki i buty. Oczywiście kocham podróżować, konsumować pieniądze, ale my jesteśmy z Radosławem bardzo odpowiedzialną rodziną - powiedziała Małgorzata Rozenek. Dodała, że mieszkania kupiła za gotówkę kilka lat temu.

"Mieszkania to jest pierwszy problem, drugim są studia. Szkoła chłopców nie należy do najtańszych, szczególnie jeśli masz ich trzech. Ale to jest tylko rozgrzewka przed studiami. Właśnie zaczynamy ze Staśkiem tę przygodę" - opowiadała reporterowi Pudelka celebrytka.

Małgorzata Rozenek o 800+

Celebrytka mówiła także o dodatku na dzieci, czyli o tzw. 800+. "Nie widzę w tym problemu, co więcej, zachęcam każdego do tego, żeby pobierał coś, co tak naprawdę odprowadził wcześniej w swoich podatkach. Wszyscy wiemy, że polski system podatkowy nie jest najłagodniejszy. Szczególnie dla osób, które zarabiają najlepiej. (...) Myślę, że 800 plus - ono oczywiście zostało wymyślone po to, żeby wspierać dzietność, kompletna porażka - jest to taka danina, która pozwala wielu dzieciom z różnych środowisk na przeżycie wielu rzeczy. Moje dzieci pobierają to świadczenie, ale ono jest w całości wypłacane na takie konto, z którego my po prostu nie korzystamy i to jest takie konto, do którego będą mogły sięgnąć np. na studiach po coś. (...) Na to samo konto wpływają też pieniądze od mojego taty, który od pójścia dzieci do szkoły, wysyła im takie ich 500 plus" - powiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan.

Reklama

Kto zarabia więcej?

Kto zarabia więcej, Małgorzata Rozenek-Majdan, czy jej mąż, Radosław Majdan? "Radosław dostał podwyżkę i jakiś czas temu został pracownikiem miesiąca" - stwierdziła celebrytka. Wyjaśniła, że nie ma problemu z tym, że więcej od męża zarabia.

"To jest absurd. Jeśli chodzi o pieniądze, to mam wrażenie, że bardziej inni się temu przyglądają niż my. My mamy wspólne wydatki i nie patrzymy na to, jak to wygląda jednostkowo" - zapewniła.