Steffen Möller zdobył w Polsce sławę. Ogromną sympatią widzów cieszyła się postać Stefana, ukochanego Gosi Mostowiak w serialu "M jak miłość", gdzie występował w latach 2002-2007. Rok po debiucie na ekranie pojawił się w programie "Europa da się lubić", prowadzonym przez Monikę Richardson. Doceniono jego talenty i dostał m.in. Wiktora oraz Telekamerę. Z kolei w Niemczech uhonorowano go Związkowym Krzyżem Zasługi, a niedługo później Radosław Sikorski przypiął mu Medal "Pro Bono Poloniae".

Reklama

Steffen Möller nie wie, dlaczego wypadł z obsady "M jak miłość"

Steffen Möller obecnie mieszka w Niemczech, jednak od czasu do czasu pojawia się w Polsce, gdzie m.in. promuje swoje książki lub występuje z programem kabaretowym. Niedawno udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce, w którym przyznał, że po początkowych sukcesach, w pewnym momencie zapomniano o nim.

"Po 13 latach w Polsce moja kariera tutaj zaczęła zwalniać – zakończyła się produkcja programu "Europa da się lubić", a w serialu "M jak miłość" wykreślono moją postać ze scenariusza, do dziś nie wiem, dlaczego" - powiedział w wywiadzie dla Wirtualnej Polski artysta.

Steffen Möller tęskni za Warszawą

"Tymczasem telefon dzwonił cały czas, ale były to propozycje z Niemiec. Dostawałem zaproszenia do teatrów, księgarni, więc poszedłem za ciosem" – stwierdził Steffen Möller.

"Tęsknię za Warszawą, którą uważam za moje miasto. Spędziłem w niej najważniejsze lata, mam zresztą tutaj mieszkanie. Tęsknię też za polskim radiem i przede wszystkim za językiem"- wyznał w wywiadzie.