Izabela Trojanowska zdobyła ogromną popularność jako piosenkarka rockowa. Miała drapieżny wizerunek, stylizowała się na femme fatale.
Izabela Trojanowska - aktorka i piosenkarka
Najpopularniejsze piosenki Izabeli Trojanowskiej to m.in. "Wszystko czego dziś chcę", "Jestem twoim grzechem", "Tyle samo prawd, ile kłamstw" czy "Pieśń o cegle". W 2020 roku Izabela Trojanowska obchodziła 40-lecie działalności artystycznej. Odsłoniła wówczas swoją gwiazdę w opolskiej Alei Gwiazd. W 2021 roku została jurorką w programie telewizyjnym "The Voice Senior".
Trojanowska to też odnosząca sukcesy aktorka. W pamięci widzów zapisały się m.in. jej role w serialach "Strachy" i "Kariera Nikodema Dyzmy". Teraz można ją oglądać w serialu "Klan".
Izabela Trojanowska przyszła na świat 22 kwietnia 1955 roku w uzdolnionej muzycznie rodzinie - ojciec grał na skrzypcach, a bracia i mama na gitarze. W 1977r. ukończyła Studium Aktorskie przy Teatrze Muzycznym w Gdyni.
Wielka miłość Izabeli Trojanowskiej
W latach 70. Izabela Trojanowska poznała swojego przyszłego męża, matematyka cybernetyka Marka Trojanowskiego. Był od niej starszy o 5 lat, traktowała go jak doradcę, opiekuna, wielka miłość przyszła z czasem. On był wytrwały, pobrali się we wrześniu 1979 roku, gdy Izabela miała 25 lat i właśnie zaczynała swoją wielką karierę.
Izabela Trojanowska w stanie wojennym zdecydowała się na bardzo odważny gest. U szczytu popularności wyjechała z mężem z Polski, pojechali do Holandii, potem do Ameryki i Wielkiej Brytanii. Ostatecznie osiedli w Berlinie Zachodnim. W Niemczech jej mąż akurat miał wykłady. Wcześniej, w Polsce, pracował w PAN-ie jako naukowiec.
Pytana, o swoje małżeństwo w jednym wywiadów odparła: „Wciąż jesteśmy małżeństwem, choć nie mieszkamy razem. I mamy córkę, z której oboje jesteśmy bardzo dumni”. Od wielu lat Trojanowska i jej mąż są w separacji.
Czy Izabela Trojanowska robi operacje plastyczne?
Artystka jest podejrzewana, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej. W rozmowie z magazynem "Viva!" powiedziała: "Wszyscy mówią, że robiłam sobie liftingi. Ale nic z tych rzeczy, przecież z bliska widać, że mam delikatne zmarszczki. Jestem pewnie fotogeniczna… Oczywiście dbam o siebie, chodzę do kosmetyczki, łykam witaminy, ale skalpela nie widziałam. Do tego rower i siłownia. No i dieta, na której jestem już od wielu lat".