Marcin Prokop w telewizji pracuje już od ponad 20 lat. W duecie z Dorotą Wellman prowadzi "Dzień dobry TVN", do niedawna prowadził z obecnym marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią "Mam talent!", w którym teraz został jurorem. Ma także autorski program "Niezwykłe Stany Prokopa".
Marcin Prokop: Czasem mam ochotę rzucić to wszystko
Gwiazda TVN-u w rozmowie z Michałem Misiorkiem z serwisu Plejada przyznała, że miewa kryzysy i zastanawia się nad odejściem z telewizji. Marcin Prokop miewa takie myśli, bo jak twierdzi, "nie cierpi stagnacji i poruszania się zbyt długo tymi samymi koleinami".
"Dlatego regularnie zadaję sobie pytania: czy wciąż lubię to, co robię?, czy nie zaczynam nudzić siebie i widzów?, czy nadal jestem w tym dobry?, czy tracę coś innego, co mógłbym robić w tym czasie? W telewizji pracuję w sumie już od ponad 20 lat. Kawał czasu. Nic więc dziwnego, że czasem mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać w przysłowiowe Bieszczady" – wyznał w rozmowie.
Ostatni taki poważniejszy kryzys Prokop przechodził po odejściu ze stacji dyrektora programowego Edwarda Miszczaka.
"Ostatni kryzys pojawił się w momencie, gdy Edward Miszczak odszedł z TVN-u i nie było wiadomo, kto będzie dowodził stacją. […] Doszedłem wtedy do wniosku, że role, które odgrywam w prowadzonych przeze mnie programach, trochę mi się przejadły. Oczywiście, mógłbym o tym nie myśleć i dalej bezrefleksyjnie odcinać kupony. Ale wynagrodzenie od dawna nie jest moją podstawową motywacją" – podkreślił w wywiadzie dla Plejady.
Czy Marcin Prokop zrezygnowałby z "Dzień dobry TVN"?
Po rozmowach z nową dyrektor Lidią Kazen otrzymał ciekawą propozycję. Marcin Prokop będzie jurorem w programie "Mam talent!", w którym dotąd był prowadzącym u boku Michała Kempy. Jego współprowadzący postanowił z tej pracy zrezygnował.
Największe problemy, jak przyznaje, miałby z pożegnaniem się z "Dzień dobry TVN". Zbyt wielką czuje więź z Dorotą Wellman.
"»Dzień dobry TVN« prowadzę razem z Dorotą Wellman. Myśląc więc o tym programie, biorę pod uwagę nie tylko swoje emocje, ale też to, że stanowimy zespół, za który czuję się współodpowiedzialny. Gdybym zrezygnował, nasz duet by się rozsypał, a uważam go za dużą wartość w swoim zawodowym życiu, więc nawet jeśli ja czasami tracę entuzjazm do »Dzień dobry... «, to zasilam się energią Doroty. I na odwrót" – mówił Marcin Prokop w rozmowie z Plejadą.
"Bardzo zależało mi na tym, by "Dzień dobry TVN" miało jednak jakąś mocniej zaznaczoną warstwę dziennikarską, a nie było tylko programem o pieczeniu ciast, malowaniu paznokci i wywabianiu plam" – podkreślił.