Dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski ruszył z nowym projektem o nazwie "Kanał Zero" i od razu zabrał się za polityków. Najpierw przeprowadził głośny wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą, potem z byłym szefem TAI Samuelem Pereirą. Obydwa doczekały się ostrej krytyki.

Reklama

Rusin o rozmowie Stanowskiego z Pereirą: Jego miejsce jest NIE na antenie tylko przed sądem!

Kinga Rusin, która znana jest z tego, że na bieżąco komentuje sytuację w Polsce, nie pozostawiła bez komentarza ostatniego wywiadu Krzysztofa Stanowskiego. Zdaniem dziennikarki, było to usprawiedliwienie działań Pereiry.

"W sprawie Stanowskiego i Mazurka wszystko się potwierdza — robią politykę i pieniądze na dawaniu zasięgów aparatczykom PISu. Był łamacz konstytucji Duda, a wczoraj naczelny hejter TVP Pereira. Lista takich jak oni jest długa, więc czeka nas jeszcze wiele takich pseudo wywiadów. To akcja pomagająca »wytłumaczyć się« czytaj ocieplić wizerunek zorganizowanej grupie, która łamała prawo, przejmowała i rozkradała nasze państwo. Jest różnica między pluralizmem poglądów a relatywizowaniem zła. Wczoraj dano głos człowiekowi, który świadomie przez lata czynił zło. Pereira należał do grupy, która m.in. w TVP szczuła, manipulowała, wykorzystywała do tego materiały służb, z misją łamania ludziom życia i siania nienawiści. Za grubą kasę. Jego miejsce jest NIE na antenie tylko przed sądem!" – napisała Rusin.

Reklama

Rusin o Pereirze: Dostał platformę i zasięgi, nałgał ile wlezie

"Stanowski na wizji uścisnął Pereirze dłoń, obaj zachowywali się jak kumple przy piwku, podczas gdy większość Polaków, w tym ofiary PISowskiej propagandy, jak rodzina śp. Mikołaja Filiksa czy zamordowanego prezydenta Adamowicza chciałaby Pereirze splunąć w twarz. Obrzydliwe. Wywiad był pseudo-grilowaniem, żeby wyjść na »ostrego« po tych miękkich piłkach dla Dudy: »Ale wiesz, że robiłeś zło? Wszyscy tak myślą. To poszło za daleko«. Na to Pereira: »To Ty tak myślisz. My mówiliśmy prawdę, rzetelnie informowaliśmy« etc. I tak Pereira dostał platformę i zasięgi, nałgał ile wlezie, zapowiedział nowy projekt i pewnie rozpoczął własną kampanię do parlamentu europejskiego – napisała Rusin.

"Stanowski popierał Dudę w 2015 (vide Twitter), dostał od niego nagrodę w 2018 r. Dowiadujemy się o licznych odwiedzinach w Orlenie, a to na pewno nie koniec. Dowiedzmy się wreszcie więcej! Moje pytania sprzed kilku dni (vide post) dotyczące tego projektu medialnego pozostają aktualne" - podsumowała swój wpis Kinga Rusin.